( w domu Pawła)
Przyszłam z Jankiem który sam jeszcze z trudem chodził ale było lepiej byliśmy pierwsi dałam prezent mojemu chłopakowi i złożyłam pocałunek oraz życzenia urodzinowe....Janek też złożył życzenia.....Skip time
Siedzieliśmy wszyscy przy stole i jedliśmy moje ciasto każdy chwalił
Ale czułam się zaniepokojona że coś się stanie dziś....i miałam rację więc przygotowałam się wcześniej miałam dwa pistolety krótkie w koronkach pod sukienką nagle coś zaszeleściło UPS
- Czarna?....- spytał Zośka
- ups- zachichotał cicho i wyciągnęłam dwa pistolety - wszyscy popatrzyli z zaskoczeniem - no co kto was obroni jak nie ją - Alek się odezwał - co może jeszcze masz naboje?- spuściłam wzrok - ja jestem dziewczyną z granatem nie dosłownie... zawsze uzbrojona.... żebyście nie myśleli nie oddam moich pistolety przeczytałam że coś jest nie tak....
( Skip time)Graliśmy w karty gdy nagle ktoś zapukał schowałam się a okularnik podszedł do drzwi gdy je otworzył usłyszałam Niemca - guten tag - okularnik się cofnął i chciał biec ale Niemiec krzyknął - Halt ! - chwycił Pawła za ubranie i zaczął coś tam mówić po niemiecku wkurzyła mnie jego mowa więc wysunęłam lufę przez uchylone drzwi * błagam traw Niemca*- pomyśłam załadowałam broń i pociągnęłam za spust pistolet wystrzelił w prost w bok głowy esesmana ten od razu krzyknął i padł zaczął się wykrwawiać
Wyszłam z ukrycia i podeszłam do Niemca który niedawno oddychał popatrzyłam mu w oczy i załadowałam broń ponownie i strzeliłam w czoło -bjaurus purbas [parszywa gnida powiedziałam po litewsku]
Schowałam broń i zawołałam chłopaków których wcześniej zaangażowałam a oni wyrosli tego esesmana a ja wytarłam krew i podeszłam do okna
- co tu się stało?- zapytała Basia która wruciłam z łazienki - o odwróciłam się do nich - ten gnida....przez niego mama została wysłana do Auschwitz... Boże dlaczego ona...- łzy napływały mi do oczu
- ale przynajmniej nie żyje - oparłam łzy
- jesteśmy tu bezpieczni?
- tak zadbałam o to
CZYTASZ
Kamienie na szaniec - Zanim Umarliśmy
Romancejestem główną bohaterką ( ta książka nie ma na celu obrazić powstańców ani się wyśmiewać z II wojny światowej nic nie ma na celu ta książka takiego