2 - ślubowanie i plan Akcji

66 1 0
                                    

Rano wracałam z pierkarni z świeżym pieczywem .... przekroczyłam próg domu i zobaczyłam list podeszłam bliżej odłożyłam torbę usiadłam na stołku i chwyciłam list odtworzylam

"Czarna"
Spotkanie dziś w domu bytnarów będziemy omiawiać plan na przyszłą akcje mam nadzieję że będziesz
Godzina 16:00

Zośka

Odłożyłam kopertę w ras zawartością
I poszłam pochować zakupy ...
Po chwili już pochowałam postanowiłam sobie zrobić dziś naleśniki z dżemem na śniadanie poszłam je zrobić

Po 15 minutach byłby smaczne
Spojrzałam na zegarek była 11:00 a o 12:30 muszę być na składniu przysięgi
Pobiegłam jak najbardziej mogłam do  pokoju zaczęłam się przebierać w mudur buty oraz czapkę i pas z bronią ale naprzód ją wypolerowałam
Założyłam sobie koszulę i buty broń  włożyłam do pasa broń.. poszłam po skurzaną brązową torbę otworzyłam i wyłożyłam dokument i pismo święte
Zamknęłam i wyszłam z domu
W czasie dorogi na skróty zauważyli 
mnie moi przyjaciele Zośka,Rudy oraz Basia,Monia i Hala... lecz ja z głową w chmurach nie zauważyłam ich i  poszłam dalej .....gdy już wkońcu byłam na miejscu zauważyłam nowe twarze
- dzień dobry - powiedziały dwie dziewczyny
- Dzień dobry
Wpadłam na kogoś oj przepraszam zobaczyłam a to był Alek
- nic się nie stało - powiedział i się uśmiechnął
- wiedziałeś gdzieś zośkę?
-tak tam jest
- o dzięki - poszłam do niego
- o ktk tu się w końcu zjawił
- przepraszam chodzę ciągle zamyślona
- Zośką potrzebuje twojej pomocy
- tak o co chodzi Czarna?- zapytał
- pomożesz mi przy ślubowaniu?
- tak oczywiście
- no to chodź bo zaraz się zaczyna
Podeszliśmy w wyznaczone miejsce stalenełam wyciągnęłam papiery i pismo święte które podałam Tadeuszowi
- Baczność do przysięgi!- powiedziała
Od razu skierowali ręce w stronę pisma Świętego a ja zaczełam czytać

- w imieniu Boga wszechmogącego składam przysięgę przed Bogiem
Aby walczyć w obronie kraju nawet za
Wszelką cenę

W imieniu Boga wszechmogącego składam przysięgę przed Bogiem
Aby walczyć w obronie kraju i nawet za za wszelką cenę- wszyscy powtórzyli - spocznij w tył wzrost rozejść się

- proszę - podała mi pismo Święte
- dzięki - powiedziałam- to do popołudnia

- tak do popołudnia

- część piękna
- o Paweł- powiedziałam i go przytuliłam mocno

Skip time

Jest godzina 15:40 a ja idę z Pawłem oraz Alkiem do domu Bytnarów

Doszliśmy przed drzwi domu zapukałam odtworzył nam Janek w samym koszuli - no cześć piękna - powiedział do mnie  i  zamrukał oczkami - no cześć Janek
- hyhmmm- chrokną Alek i Paweł
- o nie zauważyłem was część chłopaki
- wchodźcie
Ściągnęłam buty i poszłam przy stole przy którym siedział Zośka i Basia i Dusia
- Siema wszystkim - powiedziałam a Basia mnie mocno przytuliła
- hej co się dzieje?- spytałam
- dobrze że jesteś - powiedziała a łzy jej spłynęły po policzkach
- oj nie płacz Basiu - powiedziałam i ja przylulilam
- cześć - powiedział Alek za mich pleców
- m...cześć- powiedziała ozięble
Usiedliśmy a Dusia zrobiła nam po
Herbacie

- a więc o co chodzi z tą sprawą i z Alkiem i Basią?- spytałam
-akcja dotyczy uratowania ważnej dla nas osoby
- kto to?
- Twój ojciec - piedział do mnie
- że co?!- krzyknęłam
- tak twój  ojciec jest na aleji szucha
- no tak
- i okazał się że on jest Marojerm i musimy go odzyskać....
- co ja nawet nie wiedziałem że on jest Majorem ...
- akcja obiedzie sie jutro ty jesteś dowódzcą Czarna
- rozumiem
- a reszta to twoji ludzie w raz ze mną - powiedział Tadeusz
A więc jutro o tej porze akcja

Kamienie na szaniec - Zanim Umarliśmy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz