13. Dylan Monet VS Sylwester Wardęga

75 8 168
                                    

Odwróciłem się. Był to nikt inny jak Dylen Monet, a za nim Tołni skulony uwu boy.

Pierdolony Dylan Money. No kurwa lepiej być nie mogło. Jeszcze do mojego Mikusia się ślini...ja tego tak nie zostawię! Wstałem z dupą od stołu z diamentów i podszedłem do tych rubli z wkurwioną miną.

— A ty czego chcesz?!

— Serca jego!

— Wypierdalaj

— Nawet na niego nie zasługujesz!!!?!?!?!??!?!


Ale mi ciśnienie skoczyło. On chce Mikusia? W snach chyba. Nie jestem w nim zakochany...chyba...jeszcze...nie wiem... ale wiem, że nie ma chuja, bym mu go oddał! Ani on by mu się nie oddał! Jebany Monet! Zawsze to musi być on!


(wygląd Dylana:)

(wygląd Dylana:)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



— Nie zgadzam się z twoim zachowaniem!

Kurwa o, chuj, a jak to?

— XD — stwierdził Mikołaj oglądając tą całą szopkę.

— Oh, najpiękniejsza z gwiaaaazd

— Morda! — kulturalnie go uciszyłem.

— Ale dlaczego tak się zachowujesz? Nie mogę tego zrozumieć.

— To kliknij refresh, może załapiesz

— Konopki! Chodź, pomaluj mój świat! Wiem, co dla ciebie najlepsze, a ON nie jest! Ohhh, tak cię kocham...!

Kurwa w chuj, bo ty to nie rozumiesz. To ja wiem, co jest dla mnie najlepsze, nie Ty!


Nawet Channelka nie wyglądała na zadowoloną z obecności Groszy. W sumie się nie dziwię.




POV: KONOPSKYY


Oglądałem tą pojebaną sytuację. Nie wiedziałem, że afera pedofilska doprowadzi mnie do...tego czegoś.

— Daj spokój, muszę go z Tobą dzielić. Jestem twoją dziewczyną i zasługuję na to, by się nim opiekować! — nie dawał za wygraną Grosz.

— Dobra, dobra, masz rację, nie jestem zjeb. — walnął Warda.

— No właś—

— Nie ma kurwa! Konop jest mój!

— NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEE

— On cię nawet nie chce!

— Was nawet telewizja nie chce, a do mnie i moich braci simpują moneciary!

Fanfiki KonopskyyxWardęga w skrócieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz