Rozdział 16

517 24 59
                                    

Przechadzali się między stoiskami, trzymając się za ręce. Przeciskali się przez tłum, ocierając się o półnagich ludzi. Cudem dopychali się do stolików, albo instalacji, które oferowały najnowsze sex stroje i przyrządy do sprawiania przyjemności. 

Targi erotyczne w Las Vegas miały rozmach. Ciągle gubili kierunek. JK ciągnął go od wystawcy do wystawcy i pokazywał palcem coraz wymyślniejsze zabawki. V nie krył uśmiechu, widząc jego rozbawienie albo zainteresowanie. Czuł się tu z nim jak w siódmym niebie. 

Co jakiś czas ktoś ich zatrzymywał, by zrobić sobie zdjęcie. Okazało się, że ich twarze są naprawdę rozpoznawalne. Początkowo nie wiedział jak na to zareagować ze względu na JK'a, ale ten wydawał się miło zaskoczony, więc szybko podzielił entuzjazm.

Zdecydowali się na kręcenie amatorskich filmów na kamerce bardzo szybko. Może i mieli na start sporą sumę pieniędzy od Namjoona, ale wiecznie nie mogli z niej korzystać. To JK po pijaku zaproponował im ten pomysł, gdy piątą noc bawili się w Amsterdamie i próbowali wymyśleć, co będą w życiu robić. V początkowo myślał, że żartuje, ale już przy najbliższym seksie włączyli nagrywanie. Nie mógł odmówić. Przyjął pomysł wręcz z ekstazą. Ich pierwszy film zebrał wiele wyświetleń. Być może była to częściowo zasługa twarzy V, która była dobrze rozreklamowana przez Black Swan, ale może też ich pasji do siebie. Nic ich nie ograniczało, a kasa z czasem leciała coraz większa. W rok stali się jedną z najpopularniejszych, gejowskich par porno w zboczonej części internetu. Nic dziwnego, że na targach wzbudzali furorę. Co parę dni otrzymywali oferty od różnych firm, ale odrzucali je. Zarabiali na takim poziomie, że mogli  spokojnie żyć. Nie szczędzili kasy na nowe zabawki czy przebrania. Torba robiła się z godziny na godzinę coraz cięższa, a liczba chodzących za nimi fanów coraz dłuższa. 

Naraz V wypatrzył w tłumie srebrną czuprynę Jimina i wesołą twarz Hope'a. Suga też z nimi stał, uprzejmie pozwalając macać swojego męża. Nie mógł uwierzyć, że ich widzi. Byli oblepieni przez grupę dziewczyn, których odzieniem były jedynie krótkie, jeansowe spódniczki i fikuśne plastry na sutkach. Robiły sobie z nimi selfie.

- Chcesz się przywitać? - zapytał go JK, obejmując w pasie.

- Czemu nie? - powiedział luźno, choć wewnątrz cały zadrżał z entuzjazmu.

Podeszli, wywołując jeszcze większą furorę. Park prawie złamał mu kark, rzucając się na szyję.

- Kurde, wiedziałem, że was tu spotkamy! - ucieszył się, a zaraz za nim dołączył Hobi.

- Ty się tak nie ciesz! Robią nam niezłą konkurencję w branży! - zaśmiał się przyjaciel, ale i tak poklepał go po ramieniu. Suga pozostał sobą i uniósł dłoń w geście przywitania.

- Musimy iść na piwo! Co wy na to? - zaproponował Jimin - Mieszkamy w Hiltonie.

- To super się składa - wyszczerzył się V i spojrzał na partnera - Bo my też.

JK z rozbawieniem wywrócił oczami. Nie miał wyboru, musiał się zgodzić.

***

Siedzieli w loży przy jednym ze stolików na piętrze z basenami. Każdy miał w ręce swój ulubiony rodzaj alkoholu. Panował przyjemny półmrok, a z głośników leciał jazz.

- Nadal nie całujesz? - JK był w ewidentnym szoku.

- Nie - zaśmiał się Jimin, a Suga zmrużył oczy - I nie zamierzam.

- Mówiłem - V był ewidentnie rozbawiony jego zaskoczeniem.

- Ale...? - próbował ogarnąć to umysłem. - Pracujesz w porno.

Fucking good [Taekook + różne] 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz