Napisałam parę wiadomości Kevinowi typu czy przyjedzie się nachlać.
Oczywiście zgodził się.
Zostało mi 10 minut lekcji wf, podeszłam do Marcusa i spytałam się czy zajedziemy do sklepu, powiedział że spoko i dał mi buziaka w czółko.
- Bella, udało ci się! ~ Krzyknęła Julia.
- O kurwa, nie pierdol! ~ podbiegłam do przyjaciółki, żeby sprawdzić czy na serio.
Odrazu wiedziałam że chodzi o zawody i czy będę grała czy nie.
Wzięłam swój telefon od przyjaciółki i weszłam w wiadomości od trenera.
Bello, zagrasz w zawodach....
Dalsza część mnie nie obchodziła, zagram!Zawsze gram, ale w tym roku miałam trudności zdrowotne, więc myślałam że mnie nie wybierze.
Po chwili podszedł do mnie Marcus i pogratulował.
Jestem taka dumna.
Gdy lekcje się zakończyły, odrazu pojechałam do sklepu z Snakiem.
Wzięłam potrzebne produkty, takie jak przekąski, a przy kasie wezmę jakieś wódki.
- Bella Miller? ~ spytała się kobieta z dwoma dziewczynkami, na moje oko mają po 5 latek.
- Tak, skądś panią kojarzę jednak nie wiem. ~ powiedziałam patrząc chwilę na Marcusa.
- Jestem Emilia Miller. ~ uśmiechnęła się ciocia..
- Nie prawda, przecież umarłaś. ~ powiedziałam próbując zrozumieć.
Ciocia miała wypadek rok po zostawieniu mnie i Lucasa przez rodziców, myślałam że umarła.
- Miałam dużo operacji, ale przeżyłam, szukałam ciebie i Lucasa, jednak nie udało się, po czasie urodziłam dwie dziewczynki i nie mogłam ich zostawić. Przepraszam. ~ przytuliła mnie ulubiona od zawsze ciocia.
Oddałam uścisk.
- Tak się cieszę że jesteś.. A co to za dwie kruszynki? ~ uśmiechnęłam się do dziewczynek.
- Jestem Mia, a ona Lily, jest bardzo nie śmiała. ~ uśmiechnęła się dziewczynka.
- Mała Mi i mała Li. ~ złączył nasze dłonie Marcus, i podniósł jeden kącik do góry.
- Tak, dużo się zmieniło przez te kilka lat, a wy jesteście przykładem, z nienawiści do miłości. ~ powiedziała ciocia, przytulając się z Marcusem.
- dużo by opowiadać, może przyjedziesz do nas w weekend? ~ Zapytałam cioci.
- Z wielką chęcią, przy okazji powiecie jakim cudem razem mieszkacie i wszystko z wami związane. ~ zaśmiała się lekko ciocia.
Po chwili Lily, podeszła do mnie i Marcusa.
- Dlaczego mała Li i mała Mi? ~ zapytała patrząc raz na mnie raz na Marcusa.
Snake klęknął przy dziewczynce.
- Gdy my byliśmy młodsi, Bella czyli wasza kuzynka, dostała dwie lalki od waszej mamy i nazwała je skrótami waszych imion. A teraz wy gwiazdeczki się tak nazywacie. ~ Marcus wstał i znów połączył nasze dłonie.
Uwielbiam dzieci, ale nie spodziewałam sie tego po Marcusie.
- Mamus to prawda? ~ zapytała mała Li.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego jedynego brata..
Teen FictionDzisiaj pokaże wam historie pewnej dziewczyny a dokładniej mnie, nazywam się Bella, Bella Miller, jestem w miarę wysportowaną i bogatą brunetką, rodzicie mnie i mojego strasznego brata zostawili gdy byliśmy mali. Momentami musiałam zostawać sama w d...