poranek

77 4 1
                                    

- zjadłam śniadanie i udałam się do pokoju przebrałam się w kimona było zwykłe różowe i w białe takie jakby plamy potem  wyczesałam  się  i wzięłam moją spinkę w kształcie motyla próbowałam ją założyć ale napotkałam nie małe trudności nie mogłam jej założyć

*Pukanie*

- mogę wejść
-tak proszę
-usłyszałem nie pokojące   dzwięki więc przyszedłem sprawdzić co się dzieje
-o nic nic się nie stało tylko nie mogę założyć mojej spinki mógł być mi pomóc ją założyć
- tak ale mówię od razu że nigdy tego nie robiłem więc proszę nie śmiej się

- dobrze ale niczego nie obiecuję 

-miałaś się nie śmiać mówiłem przecież że tego nie robiłem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-miałaś się nie śmiać mówiłem przecież że tego nie robiłem

-tak ale ty masz nawet problem z wiązaniem mi włosów w kucyk a co dopiero założyć spinkę

-czy to naprawdę takie śmieszne
-tak ponieważ sam sobię robisz codziennie kucyka a mi nie potrafisz mi zrobić wiem że to co innego robieniem u siebie a innym no ale bez przesady

-tak tak

Time skip:
Byliśmy już gotowi przebrałem się w mundur zabujcy a ona pozostała w swoim kimonie
Zebraliśmy cały koszyk ziuł i takich tam po południ przyszli kakusi żeby zabrać je do motylowego dworó
My mieliśmy jeszcze dużo czasu więc poszliśmy do miasteczka zakupić jeszcze kilka kadzideł z wisteri
Od razu zachaczając do jakiejś knajpki ja zamówiłem to co zawsze a kocho no cóż ona zamówiła duży ramen  + pierogi z grzybami i kapustą i jeszcze do tego zieloną cherbatę
-zjesz to wszystko? Spytałem z zaciekawienia
- a tak głodna się zrobiłam nigdy taka nie byłam no wsumie nie ja jedna jestem głodna dziecko też jest chociaż jeśli ono jest głodne to chyba znaczy że mnie nie pżera co nie a teraz proszę chcę zijeść w spokoju i ciszy puźniej porozmawiamy dobrze
-tak
Po skończonym posiłku udaliśmy się do naszej chatki z powodu że zrobiło się ciemno dałem kocho jedno kadzidło i je zapliłem na szelki wypadek jak by zatakował demon to by do niej nie podszedł ale jednak nie było potrzebne bezpiecznie doszliśmy do domu poszliśmy się wykompać poszłem jako pierwszy ponieważ ona coś piekła a więc postanowiłem że ją pójdę a później ona będzieogła sobię posiedzieć tyle ile będzie chciała przytakneła na tak że się zgadza jak wruciłem ciasto było już gotowe
Wyglondało ładnie ale ciekawe jak smakuję
-o skończyłeś już nie spodziewałam się że tak szybko skończysz masz całe mokre włosy mógł byś je chociaż zakręcić w ręcznika co ja z tobą mam siadaj zaraz ci nałożę ciasta sprbójesz i powiesz czy mogę zieść w skrócie zobaczysz czy nadaje się do jedzenie bo ja tak nie zabardzo gotuję a więc noasz zasztyd zkosztować mojej kuchni jako 4 nie licząc mnie

-czwarty to nie jest aż tak źle myślałem że powiesz że jako pierwszy

- ty tak nie myśl bo mózg sobie przegrzeje taki żarcik nie obrażaj się aby bo znając innych by się obrazili 😅 podałam mu ciasto i czekałam co powie to było moje pierwsze ciasto bo nigdy nie robiłam nic takiego

-dobrze wiedzieć
Byłem w szoku nie przez to że się nie zatrułem ale że było bardzo pyszne

- i co jak smakuję powiesz coś czy będziesz tak jadł bez słowa jak się nadaje to mów szybko bo ja też chcę spróbować!!!

-tak nadaje się jest pyszne
-to super mogę brać się za jedzenie a i cieszy mnie że ci smakuję chcesz coś do popicia

- jak nazywa się to ciasto a do picia co mi wlejesz to wypiję

-ciasto nazywa się malinowa chmurką a do picia proponuję sake będzie pysznie smakować do ciasta sama bym wypiła no ale nie mogę

-w porządku

Time skip:
Ok~30min. Później
Siedzieliśmy przy stole gadając o wszystkim i o niczym tomioka San był już pijany nigdy nie widziałam go w takim stanie no ale to też trochę moja wina bo ja nalegałam żeby pił jeszcze a on już wcześniej powiedział że nie będzie pił bo tak to się skończy no ale cóż jest godzina 22:17 no chyba trzeba iść spać prawda tomioka San borze jeszcze gorzej niż z dzieckiem wzięłam go pod pachę i postanowiliśmy się na kanapę która znajdowała się w salonie posadziłam go delikatnie i siadłam koło niego
Proszę cię połóż się już i idź spać dóbr...
Nie dane było mi dokończyć ponieważ jego palec znalazł się na moich ustach tym samym mnie uciszając
-jEstŚ taka ŁaDNa zAWszĘ cHciałem ci TO poWiedzieĆ
- co takiego nie dane było mi usłyszeć wytłumaczenie ponieważ zasną na siedząco pstryknełam go delikatnie w czoło a od razu poleciał na plecy niczym jak domino no ale cóż jutro sobię z nim porozmawiam ale teraz muszę się pujść wykąpać bo nie dane mi to było
Po wykąpaniu poszłam spać

---------------------------------------------------------

     Taki sobię tan rozdział ale następny powinien być okej możliwe że jutro będzie ale zależy od tego czy będzie mi się chciało 791 słów

giuushino Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz