Giyuu:
Wbiegłem do pokoju w którym była shinobu zobaczyłem ją leżącą obok łóżka trzymająca się za brzuch w bólu
Klęknołem obok niej i podałem jej lekarstwo na zmniejszenie bólu jaki mogła teraz odczuwać wziąłem ją na ręce i położyłem delikatnie na łóżku jak ją postawiłem przestała się mnie kręcić i zwijać z bólu poszedłem zaparzyć herbaty może to jej jeszcze pomoże złagodzić ból stałem zamyślony i wpatrywałem się w okno
Zrobiłem to co miałem zrobić i udałem się do kocho.Gdy przekroczyłem próg pokoju w którym się znajdowała dopiero teraz ujrzałem jej dość spory brzuszek wmurowało mnie wstałem jak zaczarowany i się jej przyglądałem
Jak się ocknąłem z tego transu podszedłem do pół śpiącej kocho i kazałem jej wypić napój przyrządzony prze ze mnie grzecznie wypiła prawie że na raz pomyślałem że przyda jej się duża dawka odpoczynku(Na podwórku)Takim skip:
Pan himejma ( sory za błąd jeśli jest)
Dobrze że ban już jest ale musimy jeszcze poczekać ponieważ kocho śpi a nie chciał bym jej budzić
- dobrze jak ona się czuję jeśli mogę spytać? Jak ona sobie jeszcze radzi z tą całą sytuacji.
- są momenty w których jest bardzo szczęśliwa a w niektórych bardzo cierpi więc wsumie ma taką huśtawkę
Emocjonalną- rozumiem rozumiem niech buda Amida ma ją w opiece i ciebie giyuu
-mnie czemu ?
-masz pod opieką kobietę w ciąży z demonem jeśli kocho pokocha to dziecko a ono okaże się demonem trzeba będzie je zabić jeśli tak się stanie ona będzei gotowa oddać za nie życie ale jeśli dziecko zginie jest szansa że będzie chciała popełnić samobójstwo albo będzie cię obwiniała za to że jej nie pomogłeś a obiecałeś że będziesz ją wspierać nie ważne co teraz rozumiesz czego się podjąłeś drogi chłopcze? Nie można nikomu obiecać nie możliwego bo pewnego dnia ktoś na tym ucierpi a teraz wybacz pójdę na obchód po okolicy-dobrze do zobaczenia
* Rozumiem co pan chciał mi przekazać panie himejma myśli pan że nie zdołam podjąć się temu zadaniu ale udowodnię pany że pan się myli ale miał pan rację co do kocho jest szansa że popadnie w chisterię i będzie chciała zakończyć życie ale zrobię wszystko żeby tak się nie stało obiecałem jej przecież_______________________________________
Ogólni myślę żeby skończyć tę książkę ponieważ nikt jej nie czyta ale jak chociaż trzy osoby to czytają to niech albo dadzą gwiazdkę albo napiszą komentarz bo jeśli chociaż te trzy osoby to czytają to będę dla nich to kontynuować ale tak to nie mam motywacji do pisania tego a więc żegnam. (No może do zobaczenia w dalszych rozdziałach zobaczymy ale wątpię w to żeby chociaż były tu jakieś osoby no ale pa pa)