🍰𝐏𝐚𝐩𝐚, 𝐰𝐡𝐚'𝐬 𝐭𝐡𝐚𝐭? 𝐒𝐮𝐠𝐚𝐫?

48 7 1
                                    

— Male czelwone jabluszko, tanczy dzis pod drzewem z gluszką~

Cichy, śpiewający głos Sory odbijał się echem w domu wraz z piosenką, która leciała na telewizorze.

Jest piątkowe popołudnie, kiedy właśnie wróciła do domu ze szkoły, a ojciec odebrał ją ze sklepu, aby mogli razem wrócić do domu, ponieważ Y/N musiała zostać aż do zamknięcia.

Po posprzątaniu i przebraniu się w ulubioną białą sukienkę z nadrukiem truskawek ojciec pozwolił jej obejrzeć codzienne rymowanki dla dzieci, które ograniczały się do półtorej godziny dziennego czasu przed ekranem, ponieważ większa ilość zaszkodziłaby jej wzrokowi.

Sora jest wyraźnie zadowolona z tego układu, ponieważ oznacza to tylko, że będzie mogła spędzić więcej czasu na zabawę z Kei'em przed snem.

Śpiewając piosenkę, jednocześnie odliczała pokrojone jabłka na swoim talerzu.

Wciąż ma ich dużo. 3 plasterki króliczka więcej, z którymi dzieli się z dinozaurem Didi i nie może ich wszystkich skończyć, skoro wcześniej zjadła ciasteczka.

Biorąc kawałek pokrojonego jabłka i z Didi schowanym pod pachą, jej małe stopy biegną do kuchni, gdzie Kei gotuje gulasz wieprzowy na obiad.

— Papa!

Tsukishima, który miał na sobie zielony fartuch, zamknął pokrywkę garnka, by pozwolić mięsu się ugotować, po czym spojrzał w dół na małą dziewczynkę szarpiącą jego spodnie.

— Dzielmy się~

Pokazała mu jabłko, które trzyma, z promieniem, który prawie go oślepił.

Mały uśmiech pojawił się na jego ustach, gdy wziął córkę w ramiona i ugryzł jabłko w jej małej rączce.

Jej cichy chichot rozbrzmiał mu w uszach, gdy wziął kęs, a jego uśmiech nigdy nie zniknął z powodu tego, jak urocza jest jego córka.

Jak wszyscy inni, zawsze zastanawiał się, jak to się stało, że ma taką słodką córkę jak Sora.

Kiedy skończył plasterek jabłka, zauważył, że chichot zniknął, a jej uwaga skupiła się na czymś innym.

Podążył za jej wzrokiem, aby zobaczyć, że jej uwagę przyciągnął stojak z przyprawami przy blacie kuchennym, a szczególnie sól, której przyglądała się uważnie.

— Sora, czy coś się stało? Chcesz zjeść obiad wcześniej?

Potrząsa głową, nie spuszczając wzroku z przyprawy stojącej przy kuchence, dopóki jej nie wskazała.

— Papa, co to jest? Cukiel?

Jej ciekawość zadziwiła go tak, że zachichotał, zanim jej odpowiedział.

— To sól.

Przechyliła głowę na bok, jej oczy były oczy pełne ciekawości, po czym zwróciła się na przemian do ojca i do przyprawy.

— Jak staleś się solą, papa?

— Hę?

Pytanie Sory sprawiło, że i on zaczął się zastanawiać. Może i był mądrym człowiekiem, ale czasami niewystarczająco bystry dla logiki swojej córki.

— Ujek Shosho powiedzial mi, że papa jest slony. Dlaczego papa jest slony?

Na słowa córki, na jego skroni pojawił się znak irytacji. Oczywiście to nie była wina Sory, ale pewnej mandarynki, która karmiła niewinność jego córki bzdurami za każdym razem, gdy się spotykają.

— Papa?

Pamiętając, co wujek Shoyo powiedział jej o jej tacie i soli, Sora odmówiła zjedzenia obiadu, ponieważ jest w nim sól, a ona nie chce jeść swojego papy.

Trzeba było wielu wyjaśnień i przekonywania ze strony Y/N i Kei'a, by Sora zjadła.
Kei przeklinał Shoyo z tyłu głowy przez resztę tygodnia.

Zabiję cię, pomarańczowa krewetko.

𝐊𝐄𝐈'𝐒 𝐒𝐇𝐎𝐑𝐓𝐂𝐀𝐊𝐄 Š 𝘒𝘊𝘪'𝘎 𝘎𝘍 𝘉𝘰𝘰𝘬 2Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz