odpisałem

222 22 7
                                    


*Wiktor*
Rano gdy się obudziłem, Anna jeszcze spała. Miałem zamiar wstać jednak ujrzałem na jej twarzy łzy, domyśliłem się że kobieta jak spałem musiala nieźle szlochać. Zrobiło mi się jej naprawdę szkoda. Nie wiedziałem jak jej pomóc, a raczej Czarkowi.  Po chwili wstałem i udałem sie pod prysznic. Po wyszykiwaniu sie zszedlem na dol i zacząłem robic śniadanie. Z przyzwyczajenia wyjąłem 3 kubki oraz talerze. Zapomniałem... Dotarło do mnie jak cholernie bardzo Czarek jest dla mnie ważny, no po prostu jest moim synem i go kocham. Po chwili schowałem zbędne naczynia, oraz zobaczyłem zaspaną kobiete  schodząca na dol.

-Hej kochanie -Powiedzialem milo całując ją

-Hej... -Odpowiedziala cicho oraz smutno

-Wszytsko w porządku? -Zapytałem i otarłem jej policzki gdyz byly lekko mokre od łez

-mhm-Mruknela przytulając sie mocno do mojej klatki piersiowej.

-Zjemy śniadanie i pojedziemy do Czarka dobrze?

-Okej -Odpowiedziala nieco lepszym głosem.

Zjedliśmy przygotowane wcześniej kanapki oraz kawę.
Po zjedzeniu Anna poszła sie przyszykować oraz wziąć kilka rzeczy dla Nastolatka.

*Czarek*
Byla godzina jedynasta. Niedawno wstałem i udałem sie do łazienki. Wiedziałem ze rodzice niedługo mnie odwiedzą. Wierzyłem ze dawca sie znajdzie i wszystko będzie jak dawniej.
Po jakis dziesięciu minutach do sali Weszła Anna wraz z Wiktorem.

-Hej Czarek -Powiedziala miło kobieta

-Hej -Odpowiedziałem

-Co tam? Przyniosłam ci jeszcze pare rzeczy. Jednak trzeba Ci zrobić troche wiecej badań wiec wyjdziesz dopiero w piątek do domu.

-Eh... -Westchnalem

-No martw sie, bedziemy cie odwiedzac. A jakbys czegos podrzebowal albo cokolwiek to dzwoń lub pisz dobra? -Wtracił się Wiktor.

Dorośli siedzieli jeszcze ze mna do czasu az lekarz nie wziął mnie na badania. nie lubilem poniewaz niektóre byly strasznie nieprzyjemne, ale jakos dalem rade. O piętnastej byłem juz wolny, strasznie sie nudząc odpaliłem mój telefon. Chwilę poprzegladalem media społecznościowe i odpisywałem ludzia na messengerze. Zobaczyłem wiadomość od Nadi, dziewczyna bardzo sie o mnie martwiła gdyz napisałem jej moją diagnozę, za to później nic nie odpisałem. Oczywiście teraz wyjaśniłem dziewczynie całą sytuację.

Najważniejszy (Awi I Czarek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz