Maja
-Witaj Kwiatuszku
-Prosze nie
-Ale musisz podziękować tacie za to co dla ciebie robi
Był coraz bliżej mojego łóżka
-Nie jesteś moim tatą
O nie zdenerwowałam go
W jednej chwili byłam na łóżku a już w kolejnej obok niego.
Uderzył mnie znowu-Tata nie chciał ale wiesz że musisz podziękować
Głaskał mnie po policzku
Już sie nie sprzeciwiałam
Nie mówiłam nic bałam sieObudziłam sie z krzykiem zaczełam sie szamotać po łóżku.Nie chciałam aby znów mnie dotykał
- nie zostaw mnie ja nie chce
-Otwórz oczy tu nic ci nie grozi, jestem twoim lekarzem
Otworzyłam oczy i natknęłam sie na jego lekki uśmiech,ale mi nie było do śmiechu. Zaczęłam sie dusić. Jestem z nim sama w jednym pokoju
-Spokojnie oddychaj głęboko
Ale nic z jego rad nie pomagało. Zamknęłam oczy i po chwili poczułam ukłucie. Znów zaczynam odpływać odwróciłam głowe i natrafiłam na drzwi od sali a w nich nie kto inny jak Aron. Już był tylko głęboki sen
Po jakimś czasie znów się obudziłam a obok mojego łóżka już siedziała mama-Mamo!!
Mocno ją przytuliłam
-Już skarbie jestem spokojnie
Gładziła mnie lekko po włosach
-Pójde porozmawiać z lekarzem o twoim wyjściu
-dobrze mamo
Nie minęło dużo czasu i znów ktoś wszedł do sali to był Aron
-Idz stąd
wyszeptałam. W moim głosie sama wyczułam bezradność
-Przepraszam nie chciałem
-Nieważne co chciałeś poprostu daj mi żyć
-Dobrze, do zobaczenia w szkole
-Nie mów nikomu co tu zobaczyłeś
Napewno wie o co chodzi
-Dlaczego to robisz
Aron spojrzał na mają ręke i zdałam sobie sprawę że nie mam na sobie bluzy
-Nieważne
Po 2 godzinach już byłam w domu. Na szczęście upadek nie spowodował obrażeń. Mam dość wrażeń na dziś ide już spać.
CZYTASZ
Życie Na Krawędzi
Mistério / SuspenseJak to jest żyć w cieniu samego siebie?Ja wiem a wy?Moja rodzina była wręcz idealna lecz nic nie trwa wiecznie i ja brutalnie sie o tym dowiedziałam. A co się stanie gdy za sprawą jednej osoby moje mury zaczną się burzyć