DainaPoczątki dla jednych są trudne, a dla innych stanowią ulgę. Niektórzy dzięki temu odcinają się od przeszłości zaczynając nowy rozdział z uśmiechem, a inni zalani łzami. Takim początkiem jest nowy rok. Mój początek był zdecydowanie inny niż przewidywałam.
Siedzieliśmy na podłodze po tym jak kilka minut temu skończyliśmy grać w butelkę. Leżałam na ramieniu Liron, a powieki miałam przymknięte. Reszta gadała o naszych wspólnych planach na dopiero co rozpoczęty rok. Słuchałam ich jednym uchem, bo muszę przyznać, że byłam już po prostu zmęczona.
-myślę, że czas się już powoli zbierać do łóżek- stwierdził Liron
-już?! dopiero po czwartej -zdziwił się Blaise
-niektórzy już są zmęczeni, a część z nas już usypia- wyjaśnił
-ma racje- poparł go Keir-to dobra pora by zbierać się już do spania
-zaniosę Diane do sypialni i pokaże wam wasze pokoje- powiedział mój chłopak i wstał trzymając moją głowę. bym nie upadła po czym wziął mnie na ręce, a ja się w niego wtuliłam.
-wiesz, że umiem chodzić- mruknęłam
-wiem, ale jesteś zmęczona i śpiąca, dlatego tak będzie ci wygodniej- wzruszył ramionami
-dziękuję- szepnęłam i nie byłam do końca pewna czy to usłyszał
-nie ma za, co laleczko- odpowiedział równie cicho wchodząc do jakiegoś pokoju
Czyli jednak słyszał.
Położył mnie na miękkim materacu po czym zdjął moje szpilki. Zdjął również moje kolczyki i pierścionki. Poszedł do łazienki po czym zmył mi makijaż za pomocą wacika.-dać ci moją koszulkę byś nie musiała spać w tej sukience?- zapytał na co skinęłam głową będąc już pół przytomna
Chłopak odszedł, ale wrócił po chwili jak mniemam z koszulką. Nie wiem, bo nie chciało mi się otwierać oczu. Pomogłam mu ściągnąć ze mnie marynarkę i sukienkę, a potem poczułam jak okrywa mnie materiał, który pachniał nim, tak jak cały pokój oraz pościel. Z tego, co się domyślam byliśmy w jego sypialni.
-to twoja sypialnia, prawda?- wymruczałam
-tak. Śpij dziś tutaj, a ja położę się w jednym z pokoi gościnnych- powiedział na co się skrzywiłam
Nie za bardzo chciałam spać tu sama. Poza tym czułabym się z tym źle, że zajęłam mu łóżko i przeze mnie będzie musiała spać w innym pokoju,
-a mógłbyś spać tu ze mną?- zapytałam niepewnie
-mógłbym- wyczułam, że się uśmiecha- pójdę tylko pokazać reszcie gdzie są ich pokoje i do ciebie wrócę- pocałował mnie w głowę i wyszedł
Ułożyłam się wygodnie i zamknęłam oczy. Zanim jeszcze całkowicie odpłynęłam poczułam Lirona, który kładzie się obok i obejmuje mnie w tali przyciągając do siebie.
***
-puścisz coś wolniejszego? Jakąś balladę czy coś, głowa mnie boli- marudziłam
Po przeleżeniu praktycznie całego dnia w łóżku mama w końcu kazała mi wracać do domu, dlatego Liron mnie odwoził.
-puść na, co masz ochotę- oznajmił podając mi urządzenie
-jaki masz kod?- zapytałam
-2106- powiedział
-moje urodziny?-zdziwiłam się
To musiał być czysty przypadek, prawda?Uśmiechnął się i skinął głową.
CZYTASZ
Music Soulmates
Teen FictionDwójka nastolatków. Muzyka, która ich łączy i tajemnice, które ich zjednoczą. Listy i wiadomości obrócą życie tej dwójki o 180 stopni. Choć na początku sobie obcy i dalecy, po odkryciu co znajduje się za maską kłamstw i pozorów odnajdują w sobie naw...