13. "też musze ci coś powiedzieć"

69 9 0
                                    

Pov. Wooyoung

Nie lubiłem jak San nie ignorował. A teraz wolał rozmawiać z Yunho niż zemną.
- też go zrozum, musi to być dla niego dziwne - rozmawiał z nim przez telefon kiedy ja zabiegałem o trochę jego atencji.

W końcu się obraziłem i usiadłem na podłodze. Sam zacząłem przeglądać telefon ignorując go jak skończył. Może się zachowuje jak dziecko, ale mam do tego powody.

No bez przesady! Specjalnie nie poszedłem z Yeosang'iem do kina bo się wcześniej z nim umówiłem.

Było mi przykro. Nigdy więcej tego nie zrobię. Przepraszam Yeo jestem debliem.

Rozumiem, że San ma innych znajomych. Ale po co mnie w takim razie do siebie zapraszał?

Westchnąłem. Z tym człowiekiem spędzam moje ostatnie dni.

Z człowiekiem, który traktuje mnie teraz jak nic zamiast z moimi przyjaciółmi.

Wstałem i powiedziałem Sanowi, że idę. Powiedział po prostu 'ok' i nic więcej.

Zabolało.

A może ja tak tylko to odbieram? W końcu choroba też wpływała na mnie psychicznie. Czułem się czasami zwyczajnie niepotrzebny.

Mimo, iż miałem swój podgląd na śmierć to jednak świadomość, że za te kilka miesięcy cię nie będzie...

Twoi bliscy wciąż będę żyć, a ty z nimi nie będziesz dalej wędrował.

To może dobić człowieka.

Jak miałem wychodzić to poczułem jak San mnie przyciąga do siebie.
- Przepraszam Woo za ignorowanie cię - powiedział. Skąd wiedział?

Może on ma jakieś magiczne moce, że czyta w myślach.

Oby nie--

-Okej - odparłem. Wraz z Sanem poszliśmy coś oglądać. Wtuliłem się w chłopaka bardzo mocno. Ładnie pachniał. Już to kiedyś mówiłem. Uwielbiam jego zapach. Jak już kiedyś wspominałem.
Jest taki przyjemny. Ogólnie go uwielbiam. Czasami zachowuje się jak dupek, ale jest to do wytrzymania.

Pocałował mnie w czoło.
- Już się nie gniewarz słonko?
- Gniewam się
- Co mogę zrobić byś przestał? - zapytał, a ja tylko wtuliłem się mocniej.

San od razu wiedział co ma zrobić.
Pocałował mnie jeszcze raz w czoło i zaczął głaskać.

Wiem, że to może wydać się dziwne, ale bliskość emocjonalna zawsze kojarzyła mi się z czymś takim.

Nie muszę go prosić o to by mnie przytulił czy pocałował. On wie jakie gesty robię kiedy coś chce.

Uważałem to za urocze. Zasadniczo wciąż uważam.

Nikt mi nie wmówi, że nie jest to urocze, że ktoś po prostu zna cię na tyle dobrze by wiedzieć co chcesz.

Poczułem jak usypiam w jego ramionach. Cieplutko tutaj.
San przykrył mnie kocem i pocałował raz kolejny w czoło.

O tym mówię. San wie jak się zemną obchodzić i co potrzebuje. Czy to oznacza, że jesteśmy blisko emocjonalnie? Dla mnie tak.

Tyle mi wystarczy by widzieć, że jestem z kimś blisko emocjonalnie.

Obudziłem się następnego ranka. Wróciłem do domu.
Chyba przydało by się w końcu pobyć z moimi przyjaciółmi. Znaczy wciąż jestem z nimi blisko, ale teraz coraz więcej widzie się z Sanem.

Nie chcę, żeby myśleli, iż wolę Sana. Napisałem do Yeosang'a czy chce gdzieś wyjść.

Odczytał, ale nie odpisał.
- Dziwne - pomyślałem.

Stwierdziłem, że może się coś stało albo nie chce zemną gadać. A to to akurat bardzo możliwe.

Westchnąłem. Położyłem się na łóżku i zacząłem przegdać instragrama.

Usłyszałem pukanie do drzwi. Otworzyłem je. A tam.... Yeosang--
- Witam słyszałem, że pan chce się spotkać- powiedział z uśmiechem na twarzy.

Wpuściłem go do siebie.

Spędziliśmy razem wspólnie czas. Zauważyłem śniaki na jego rękach.
- Co ci się stało Yeo? - zapytałem zmartwiony.
- Miałem małą sprzeczkę z tatą... To nic - powiedział i zchował ramiona w bluzę.

Przytuliłem go do siebie mocno.
- Jongho wie? - zapytałem.
- Nie, proszę Wooyoung nie mów mu. Nie chcę, żeby się martwił...
- Ale ojciec cię znowu bije Yeosang. Ja nie mogę tego tak zostawić
- Nie wtrącaj się bo będzie gorzej...
- Przepraszam - powiedziałem.
- Nie musisz. To normalne, że się martwisz, ale ja tego zwyczajnie nie potrzebuję
- Dobrze... I nie powiem Jongho... ale...
- Ale?
- Też muszę ci coś powiedzieć

































Heh

Ogólnie z okazji tego, że dzisiaj 24 chcemy wam życzyć wszkiego dobrego z okazji Świąt jeśli je obchodzicie. Jeśli nie to wciąż najlepszego. Bądzicie w ten dzień szczęśliwy <3

Miłego dnia/wieczoru/nocy

Do następnego

~JulikSa

P.S jakby ktoś pokazał swoją aktywność pod tym dziełem to byłby dla nas idealny prezent. Ostatnio ta książka umiera



My last months| WooSanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz