29.06.2013
Layla
Czy miłość od pierwszego wejrzenia istnieje ? Nie wiedziałam, bo nigdy tego nie doświadczyłam, za to w moim życiu pojawiła się miłość od pierwszego dostania piłką w twarz.
W taki właśnie sposób poznałam jego, czyli Mateo Trevisana.
W pewien piątkowy wieczór do mojego domu zostali zaproszeni przyjaciele mojego brata. Grali na podwórku w kosza, a ja właśnie w tym samym czasie wychodziłam przez drzwi tarasowe, żeby pisać nad basenem swoje piosenki.
Zapatrzona w zeszyt, nie widziałam co się dzieje dookoła i nagle poczułam, jak coś mocno uderza mnie w twarz - piłka od kosza rzucona przez Mateo.
- O jezu nie zauważyłem cię przepraszam, wszystko w porządku ?- spytał mnie brunet. Z racji tego, że nie należałam do miłych dzieci i łatwo było można mnie zdenerwować, to już chciałam opowiedzieć mu coś, czego wiedziałam, że będę później żałować. Otwierałam buzię, żeby zacząć z nim awanturę, lecz gdy moje oczy spotkały się z jego błękitnymi jak ocean tęczówkami zamarłam.
I w tym momencie w moim sercu, pojawiło się malutkie ziarenko początkujące mocne uczucia do tego bruneta.
- Ni..Nie...w porządku- odpowiedziałam jąkając się, wciąż patrząc w jego oczy, w których powoli zaczęłam tonąc.
- Cieszę się dziewczynko, Mateo jestem- odpowiedział mi wyciągają do mnie dłoń i cudownie się przy tym uśmiechając.
- Layla - również podałam mu dłoń, odwzajemniając uśmiech.
- Śliczne imię - powiedział - Chłopaki trochę mi o tobie opowiadali. Masz teraz kolejnego starszego brata do kolekcji - zaśmiał się, a następnie odszedł w kierunku przyjaciół.
Już od tamtego momentu wiedziałam, że tak jak z Loganem i Thomasem nie zbuduje z nim relacji siostro-braterskiej, bo chciałabym być dla niego kimś znacznie więcej.
Ja widziałam w nim moją pierwszą miłość, a on we mnie tylko małą dziewczynkę, którą od pierwszego poznania traktował jak młodszą siostrę.
Jednak nasza wspólna historia zaczęła się dopiero później...
—————————————————————————
Hejka słoneczka - ogólnie wiem, że na początku może być to trochę słabo napisane, więc pewnie będę wprowadzała jeszcze jakieś zmiany ❤️
CZYTASZ
It was always you
Roman d'amour„ Na własne życzenie weszłam w ogień, który sami rozpalili „ Zawsze myślałam, że życie jest piękne. Jako mała dziewczynka nie mogłam na nic narzekać. Marzyłam o tym, żeby życie się nie zmieniło gdy dorosnę. Jednak marzenia bardzo łatwo było zniszcz...