Wyznanie uczuć

77 5 5
                                    

                     Wyznanie uczuć

Dazai Osamu

W noc przed pracą Dazai wysłał ci wiadomości że przyjdzie po Ciebie i że ma jakąś niespodziankę . Po pracy czekałaś na niego przed nią , stałaś przednią wystarczająco długo że zdążyłaś puść do sklepu na przeciwko i kawiarni. Koniec końców Osamu spóźnił się godzinę .

- Wybacz Imię! Ale to nie moja wina Kunikida mnie przytrzymał bez mojej woli! -tłumaczył się zwracając uwagę innych przez swoje głośnie zachowanie.

- Już już rozumiem praca dlatego nie mam co tego za złe ale mogłeś chodzisz napisać - Na tą odpowiedzi Dazai otrzymał nową pozytywną energię i z smutnego i ponurego Dazai'a wrócił do wesołego i pozytywnego .

Osamu nie marnując czasu pociągną cię za sobą w miejsce gdzie ma być niespodzianka. Jak się okazało Dazai wziął was n dach jakiegoś domu. Omijając to że byliście na dachu to było ładnie, obok barierki było wino a w rękach chłopaka był bukiet róż . Patrzyłaś na Dazai'a kiedy wręczył ci kwiaty

- Imię od dawna się nad tym zastanawiałem ale tylko z tobą che popełnić podwójne samobójstwo ,czy dasz mi ten zaszczyt i się zgodzisz? -

- Jeśli pytasz się czy zostanę twoją dziewczyną to tak ale jak na razie nie zgadzam się na danie ci tego zaszczytu -

Po twojej wypowiedzi Dazai cię przytulił bujając po bokach.

Ranpo Edogawa

Urodziny młodego detektywa mogły nie wydawać się trudne do zrobienie lecz okazało się być na odwrót. Wszystkie plany jakie miałaś na tą okazje nie były nawet godne użycia. Większość była za łatwa lub oklepana przez innych ale nie ma co się bać z pomocą przyszła Agencja dając kilka ciekawych pomysłów, które złączyła w jedną duża zagadka.

Siedziałaś z Ranpo w jednym z pokoju gdzie rozwiązywał zagadkę bez użycia zdolności bo popsuło by to cały plan jak i łamigłówki. Wiedząc że jest mądry ostatnia zagadką może być albo łatwa albo trudno wszystko zależało od chłopaka.

-ne Imię ta zagadka ma dwa wyjścia -pokazał na ostatnią zagadkę.

-Co masz na myśli?-

-To że pisał to ktoś nie mądry albo jest to wyznanie uczyć i muszę zgadnąć kto- złapał się za brodę.

Popatrzyłaś w dół zakrywając rumieńce. Mimo że Ranpo jest najmondrzejszą osobą jaką znałaś miałaś nadzieję że tego nie zgadnie.

- Może masz racje Ranpo ale jak ci się wydaje -

Zielonooki popatrzył podnosząc do góry brwi.

- nie ładnie ukrywać to co się czuje imię- popatrzyłaś na niego- wiem co czujesz i czuję to samo -

I w taki sposób Ranpo dostał swój prezęt a zaraz odkrył sekret.

Chuuya Nakahara

Kolejny telefon od baru gdzie przesiasuje Nakahara . Odbierałaś go z tamtąd często a nawet za często. Lecz czego nie robi się dla partnera z pracy. Bar o porze w, której go odbierałaś był prawie przed zamknięciem . Zawsze była ta sama , przez to w pracy czasem wyglądałaś jak zombi. Weszłaś do baru pierwsze co rzuciło się w oczy to Chuuya prawie śpiący przy okazji mucząć coś pod nosem. Rachunek jaki miał do zapłacenie nie był mały ,patrząc jak słabą głowe ma. Z żale zapłaciłaś za niego.

Droga do domu nie była najgorsza , gorsze było wniesienie go po schodach. Lecz wszystko jest możliwe. Po katorgach , które przeżyłaś cała i zdrowa mogłaś otworzyć drzwi do jego miszkania dorobionymi kluczami (często się przydały) . Odetchnęłaś z ulgą kiedy położyłaś go na kanapie i postawiłaś obok szklankę z wodą na przyszłego kaca. Kiedy miałaś już odchodzi od kanapy poczułaś chwyt na nadgarstku. Oczywiście należał on do rudego.

- I imię? Dzienki, mówiłem jusz że cie kocham ?- po tym kilku nie wyraźnych słowach zasną a ty wyszłaś.

Jak się później się go oto spytałaś to powdzierdził prawdziwość tych słuw.

Akutagawa Ryunosuke

Wyznanje uczuć emoskowi nie jest łatwym zadaniem , a bynajmniej tak myślałaś dopiki nie wpadłaś na pomysł z pudełkiem. Nie wielkie pudełeczko gdzie jest list w zasadzie kilka i proźba że jeśli jest zainteresowany to aby się spotkali. Samo pudełko przekazałaś Gin aby mu je wręczyła.

Przez długie czekanie na jego odpowiedzi straciłaś jakąkolwiek nadzieję , na powiedzienie tego planu. Do czasu. Jednego z wieczorów do drzwi twojego mieszkania ktoś zapukał. Początkowo myślałaś że to ktoś z sąsiadów lecz twoje policzki oblała czerwień kiedy zauważyłaś Rynosuke. Oczywiście wpuściłaś go do środka i zaproponowałaś herbatę, którą odmówił . Przez długi czas rzadne z was się nie odezwało , dopuki Akutagawa że widział zawartość pudełka na, które przystaje.

Fyodor Dostoevsky 

No jakby to ująć ,kiedy byłaś u Nicolaia to cię wezwał do siebie nie podając powodu. Jego pokoju (piwnica) wyglądała jak zawsze, monitory z jakimś szyfrem łóżku gdzieś z boku szafka , biurko i krzesło. Podeszłaś bliżej niego bo czemu nie.
-O coś chodzi że chcesz mnie widzieć? -

Tylko popatrzył na ciebie kątem oka, po czym wcisnął kilka klawiszy i pokazał się kąpletnie inny ciąg liczb. Przez długi czas się na nie patrzyłaś gdyż nie rozumiałaś tego co tam pisze.

- Fyodor nie rozumiem -

Przyznałaś na co się lekko uśmiechną i obrócił lekko w twoją stronę.

- Kod zero jedynkowy imię. Imię podobacz mi się jest tam napisane -

I tak zaczął się proces myślenia co się właśnie stało.

Nicolai Gogol

Od rana nie miałaś najlepszego humoru, co twój przyjaciel Gogol postanowił zmienić. Na początek małe prezenty przez kilka godzin , a potem zaczeła się zabawa. Miałaś chodzić za jego ręką głową lub inną częścią ciała . I tak przez długi czas do puki nie znalazłaś się w ciemnym pokoju sama , a bynajmniej tak się wydawało.

Przez kilka minut tak stałaś dopóki nie poczułaś jak ktoś chwyta cię z tali i za ręką po czym zaczyna tańczyć. Muzyka pasowała do zgaszonych świateł i partnera do tańca. Taniec zakończył się zapaleniem świateł i wyłączeniem muzyki. Ale oczywiście nie był to koniec. Zostałaś przechylona do tyłu ( coś w typu jak sigma przez dazaia) a Gogol znajdował się kilka centymetrów nad tobą.

- oh imię nawet nie wiesz jak cię kocham, jak wolno się czuję przy tobie. Nie wyobrażasz sobie tego-

Bungou Stray Dogs - PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz