Prolog

27 4 3
                                    

„Ja nie chcę iść pod wiatr, gdy wieje w dobrą stronę" /Męskie Granie Orkiestra (Podsiadło, Zalewski, Kortez) – „Początek"/

Diana była typową nastolatką, miała swoje zainteresowania i ulubiony zespół Crazy Cats. Z racji wakacji zafarbowała końce swoich ciemnych blond włosów na różowo, na co mama się roześmiała, bo sama tak robiła w młodych latach. Lubiła grać na gitarze, siatkówkę oraz spotykać ze swoimi przyjaciółmi, najczęściej z Karoliną. Przez większość swojego życia wychowywała ją mama, swojego biologicznego ojca nigdy nie poznała. Mama, nawet pytana, zawsze odpowiadała, że nie wie. Odpuściła. Wiedziała, że przyjdzie czas, że jej ukochana rodzicielka wyjawi jej prawdę o ojcu.

Zofia doskonale wiedziała kto jest ojcem jej córki, ale bała się, że gdy ona się o tym dowie ich życie wywróci się do góry nogami, a ona od kilku lat była w szczęśliwym związku. Kochała Roberta i nie chciała go stracić, był dobrym ojczymem dla Diany, a to było dla niej najważniejsze. Rok temu wzięła z nim ślub, bo czuła, że to dobry czas, aby sformalizować ten związek. Przeniosły się po nim z Dianą do domu Roberta, który ten dostał po swoich rodzicach. Zofia z dozą zaniepokojenia obserwowała fascynację córki Kotami, gdyż z tym zespołem budziły się w niej najbardziej skrywane pragnienia.

Młody gitarzysta Crazy Cats miał dość rozpoznawalności i planował odejść z grupy. Grał w zespole, odkąd skończył 15 lat. Pojechał na casting, bo był ciekawy jak może wyglądać, a sam był wielkim fanem zespołu. Bardzo przeżył informację o wypadku Wojtka „Czapli" Czaplińskiego, który po ostrej kłótni ze swoją partnerką wjechał wprost na pędzącego tira. Miał być pod wpływem mocnych środków psychotropowych, ale nikt nie potwierdził ten informacji. Zginął na miejscu, a zespół rok od jego śmierci postanowił znaleźć zastępcę. Janek nie sądził, że to on okaże się tym szczęściarzem. Był najmłodszym uczestnikiem castingu i go wygrał. Nagrał z Crazy Cats trzy płyty, które szybko zdobyły uwielbienie fanów. Rodzice i sam Tomasz Hruin, wokalista zespołu dbali, aby Janek skończył szkołę i nie wpadł w wir sławy. Udało im się to, no prawie.

Tomasz Hruin, wiódł życie gwiazdy rocka, choć od 8 lat związany był z jedną kobietą, zjawiskowo piękną modelką Natalią Borowiecką, to jednak ich związek był pełen wzlotów i upadków, a on sam był znany z burzliwych romansów. Tomka męczyła już trasa koncertowa Crazy Cats, która była tym razem pożegnaniem Janka z zespołem. Swój ostatni koncert mieli zagrać w Pszczynie, rodzinnym mieście ich basisty – Grzesia Janickiego. Tomek miał tu kiedyś dziewczynę, która jednak niespodziewanie dla niego zerwała z nim kontakt. Gdy ustalali z menadżerem przebieg pożegnalnej trasy celowo na koniec zostawili miasto, z którym każdy za wyjątkiem młodego Janka, mieli wspomnienia.

Tymczasem Diana nie rozumiała, dlaczego jej mama zmieniła zdanie co do koncertu, na który kilka miesięcy temu pozwoliła jej pójść.

Mamo, podaj mi powód, dla którego nie mogę jechać! – powiedziała zrezygnowana – Kiedy z Karoliną kupowałyśmy bilety nie miałaś nic przeciwko. Co się zmieniło? – trzy miesiące temu dziewczyna zapytała mamy, czy może jechać na koncert swojego ulubionego zespołu Crazy Cats. Zofia nie miała nic przeciwko, dwa dni temu jednak oznajmiła, że nie pozwala jej jechać. −Nic nie zbroiłam, zawsze jestem na czas w domu, mamo!

−  Już ci mówiłam, to moje prywatne powody! – oznajmiła dziwnym głosem. Diana zupełnie nie rozumiała teraz swojej mamy, a zawsze dogadywały się dobrze. Wyraźnie coś ukrywała i czegoś się bała.

− Mamo to miał być ostatni występ Kotów w tym składzie. Już niedługo Janek Czarny, miał rozpocząć swoją solową karierę. Mamo proszę.  – próbuje negocjować dziewczyna, ale mama jest nieugięta

– Już postanowione. Kto wie co ci do głowy strzeli na tym koncercie, nie chcę byś skończyła jak ja w Twoim wieku, choć ty już jesteś starsza. – mówi twardo.

NiemożliweOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz