2

134 5 0
                                    

Tom

Z moją 85-letnią mamą było coraz gorzej, bardzo się o nią martwiłem. Od kilku dniu bardzo mocno kaszle. Początkowo myślałem, że to zwykłe przeziębienie do momentu gdy nie zauważyłem śladów krwi na chusteczce w którą kaszlała moja mama. Porozmawiałem z nią o tym. Odrzekła, że póki co nie potrzebuje pomocy. Byłem innego zdania. Chciałem pomóc mamie. Przez chwilę pomyślałem, że może zbliżać się koniec. W tym wieku organizm jest słaby i człowiek może szybko umrzeć. Nie wiedziałem jak pomóc upartej rodzicielce. Rozmyślając na temat szpitala przypomniało mi się o Mary. Czasami zapominam o jej istnieniu. Nie widzieliśmy się od śmierci Hannah. Może by tak odnowić znajomość z Mary. Nie, to słaby pomysł.

~mommy issues~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz