18. special z okazji 69 głosów

71 6 0
                                    

Postanowiłam, że z okazji 69 głosów wstawiam taki special xd. W fabule nie zmienia absolutnie nic, ale jak ktoś lubi takie mega luźne rozdziały, to chyba mu się spodoba

Goblin~

☢️☢️☢️

Juniper Rogers pov.

Dwudziesta trzecia zbliżała się wielkimi krokami, a jego nadal nie było, chociaż wyszedł trzy godziny temu.

Czemu nie wraca?

Zapomniał?

Wolał tamtą?

Może zasnął?

Może się obraził za to, że wypchnęłam go z domu i zatrzasnęłam drzwi przed nosem?

Zapaliłam czwartego z rzędu papierosa. W pokoju unosił się zapach palonego tytoniu. Nawet nie próbowałam przewietrzyć. Nie powinnam palić nawet na terenie budynku, ponieważ dostałyśmy z Cher jasny zakaz palenia od samego właściciela. W tym momencie wcale mnie to nie obchodziło.

Spojrzałam na wrzosy w ceramicznym wazonie, stojącym na toaletce. Parę gałązek ( nie wiem jak to nazwać) ( Pędy może) urwałam i włożyłam do "Moby Dicka" Hermana Melville'a by się wysuszyły, a 'listy' do specjalnej skrzyneczki, na prezenty od nowych znajomych, która do tej pory była pusta. Może dlatego, że jedyne co wcześniej dostawałam to prochy i procenty.

Gdy tak się zastanawiałam, czy rudy jeszcze wróci, chwyciłam za gitarę akustyczną. Wyprostowałam przed sobą pomiętą kartkę z tekstem "A Tout Le Monde". Tekst trochę różnił się od tego, który znałam w 2024. Pewnie Dave wprowadzi jeszcze poprawki.

Pod spodem znajdowały się akordy. Zaczęłam grać.
F#m, E, B4, G, A.

- Don't remember when I... - nie zdążyłam dokończyć pierwszego wersu, bo chłopak wszedł do środka. Byłam trochę zdziwiona, że od tak sobie wszedł, chociaż byłam pewna, że zamykałam drzwi.

- Jak wszedłeś?

- Zajebałem ci wcześniej klucze.

Włosy miał w nieładzie, koszulkę założoną na lewą stronę, a rozporek nie zapięty, więc widziałam, że ma na sobie czerwone gacie, co mnie trochę rozbawiło. Wydawał się ledwo przytomny.

Gdy poczuł dym zaciagnął się powietrzem. Odłożyłam gitarę na podłogę, po czym rozłożyłam ramiona.

Zaczął mi pokazywać coś rękami. Dopiero po chwili zrozumiałam, że mam się położyć. Gdy to zrobiłam Dave położył się na mnie, po czym okrył swoje już półnagie ciało kocem.

- Ej, oddawaj! - krzyknęłam, gdy zabrał mi fajkę, ale pokręcił sennie głową.

- Wymęczyła mnie, skubana - westchnął głęboko, po czym zaciągnął się tytoniem. - Miała brzydkie cycki, takie krzywe...

- Mam rozumieć, że moje cycki bardziej ci się podobają.

- No... Na dodatek z pizdy jej jebało.

- Może ma grzybice - parsknęłam śmiechem, a rudy mi zawturował.

- Może raka cipska - dodał nadal trochę rozbawiony.

Zaśmiałam się cicho. Zabrałam mu fajkę, ale nie awanturował się. Spojrzał na mnie spode łba, zaczekał aż się zaciągnę i z powrotem mi ją zabrał. Wprost wyrwał mi ją z ust.

Westchnęłam, kręcąc głową zrezygnowana.

- Nie masz swoich?

- Zgubiłem.

HIT THE LIGHTS || MetallicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz