Wyszedłem nikogo nie było, jednak dla kontentu podszedłem z gołpro ( idk jak się piszę będę pisać tak jak się mówi) trochę dalej na moje nieszczęście była tam blond włosa dziewczyna i niestety mnie zauważyła.
- Hej, dużo ludzi tu znasz tu kogoś - zapytała się i się pięknie uśmiechnęła, miała ona bardzo piękny głos
- Nie, nie kojarzę ludzi
- Wiesz może gdzie jest łazienka
- 2 drzwi po lewo
- Dzięki - i odeszła spytacie skąd wiem gdzie jest toaleta otóż wcześniej Bartek jej szukał, więc wiedzieliśmy już gdzie się znajduje. Minęło już 5 minut, więc wróciłem do chłopaków.
- Dalej Przemo dawaj moje 50 zł.
- Przecież z kimś gadałeś rozpoznali cię
- Gadałem, ale ten ktoś nas nie zna
- Dobra trzymaj - dał mi 5 dych, a Bartek siedział w telefonie i się na coś gapił
- Bartek na ci ty się tak patrzysz
- Nie nieważne - odpowiedział bardzo szybko Bartek podejrzanePov Julita:
Po chwilę zabawy zapytałam się mojej ,,ala" przyjaciółki gdzie jest łazienka, wytłumaczyła mi ona gdzie jest, ale w trakcie drogi i tak zapomniałam miejsca jej położenia nagle zauważyłam typa z zielonymi włosami nieźle, żeby przefarbować sobie włosy na taki kolor trzeba mieć dużą psyche pomyślałam.
- Hej, dużo ludzi tu znasz tu kogoś
- Nie, nie kojarzę ludzi - odpowiedział mi zielonowłosy jaki on miał cudowny głos chwila o czym ty Julitka myślisz uspokój się
- Wiesz może gdzie jest łazienka
- 2 drzwi po lewo
- Dzięki - odpowiedziałam mu i poszłam do toalety ciekawe jak miał na imię. Załatwiłam swoje potrzeby i poszłam tym samym korytarzem co wcześniej, niestety nie zastałam tam chłopaka nie wiem czemu, ale było mi trochę smutno bardzo fajnie mi się z gadało. Wróciłam na parkiet, lecz oczami szukałam tylko zielonowłosego, jednak nigdzie go nie było.Pov Qry:
Zastanawiałem się jak ma na imię ta dziewczyna z korytarza z moich rozmyśleń wyrwał mnie Bartek
- Ej, o czym ty tak myślisz stary?
- Nie myślę o niczym - odpowiedziałem szybko, a on tylko się dziwnie na mnie popatrzył
- Dobra to tak wychodzimy po kolei najpierw Bartek 10 minut później Ja, a 15 po mnie, ty Qry. Każdy rozumie - zapytał Przemek
- Tak odpowiedzieliśmy z Bartkiem
- I pamiętajcie jak ktoś was rozpozna to mówicie mu, że ma nie mówić innym, że tu jesteśmy - powiedział, a my z Bartkiem pokiwaliśmy głowami na znak, że rozumiemy. Bartek wyszedł z Przemem przeglądaliśmy insta 10 minut później i on wyszedł ja miałem wyjść dopiero za 15 minut. Czekałem i myślałem o blondynie ja nie mogę muszę sobie ją jakoś wybić z głowy, ale mega mi się z nią gada.Pov Julita:
Postanowiłam, że pójdę w stronę łazienki w miejscu, gdzie spotkałam chłopaka było okno z dużym parapetem, usiadłam tam z telefonem. Gdy nagle przyszło mi powiadomienie przypominające z kalendarza. Zobaczyłam je. Nie, nie ,nie krzyczałam w myślach zapomniałam za tydzień mam być na drugim końcu Krakowa, ponieważ dostałam się do programu T5M2. Cieszyłam się z tego bardzo, jednak teraz mnie to zestresowało. To już za tydzień! Stwierdziłam, że dzisiaj będę się dobrze bawić i, że postaram się o tym nie myśleć. Nagle usłyszałam skrzypienie drzwi odwróciłam się w tamtą stronę i zobaczyłam tam...Pov Qry:
Minęło 10 minut, lecz stwierdziłem, że wyjdę wcześniej najwyżej poczekam na korytarzu. Gdy wyszedłem zauważyłem tą samą blondynkę wpatrującą się we mnie.
- Hej znowu się widzimy - powiedziałem do niej, gdy jej się przyjrzałem zauważyłem, że jest czymś zmartwiona.
- Hej
- Co ty taka smutna
- A no porostu się zestresowałam - odpowiedziała mi, a ja podszedłem do parapetu i usiadłem obok jej.
- Tak w ogóle Patryk
- Julita - ale piękne imię, nigdy takiego nie słyszałem takiego imienia - pomyślałem
- Wiedziałam
- Co wiedziałaś - zapytałem zaciekawiony
- Po prostu słyszałam od organizatora studniówki, że zaprosił kogoś z YouTube, nie wiem nawet jak ci ludzie wyglądają, ale wiedziałam że szansę, że tu przyjadą są zerowe - na początku myślałem, że wiedziała kim jestem, jednak nie miała o mnie zielonego pojęcia może i nawet lepiej. Kusiło mi powiedzieć jej kim jestem, ale chłopaki by mnie chyba zabili. Właśnie miałem do niej iść
- Mogę twój numer telefonu - zapytałem Julita
- Pewnie zapisuj 124 680 ***
- Okej dzięki, później jeszcze pogadamy teraz muszę iść do przyjaciół, bo do mnie wypisują hah
- Pa
- Pa, Oni mi spokoju nie dadzą - odpowiedziałem, kiedy popatrzyłem na telefon nie chętnie odszedłem od dziewczyny, na szczęście mam jej numer i będę mógł się z nią skontaktować. Postanowiłem, że zobaczę, która godzina miałem wyjść 10 minut temu. Natychmiast pobiegłem do chłopaków.Mamy next rozdział, koniecznie napiszcie czy wam się podoba. Rozdział nie sprawdzany przeze mnie do następnego.
734 słów