Chciałabym wam powiedzieć, że w moich rozdziałach ja wymyślam np. gości T5M i rzeczy. Niee będą one zawsze zgadzać się z rzeczywistymi sytuacjami z programu!!!
Trochę sobie pogadałyśmy nawet kilka osób zdążyło już zejść na dół, aż w końcu zadałam pytanie
- Maja, a co sądzisz o Oliwierze - ona się tylko zarumieniła i odwróciła głowę w stronę okna.
Ja się tylko na nią popatrzyłam miałam coś do niej powiedzieć, ale zadzwonił do mnie Patryś na face time. Pobiegłam na górę do swojego pokoju i odebrałam połączenie.
- Hejaaa - mówiłam szczęśliwa
- Hejka Julitka jak tam? - zapytał a ja popatrzyłam na zegarek miałam tylko pół godzinki żeby z nim pogadać
- A dobrze, dzisiaj będzie jakiś gość tylko nie wiem jaki - odpowiedziałam
Pogadałam jeszcze z nim trochę, lecz do pokoju wszedł Karol no ja go kiedyś też chyba utłuczę, ale to tak w przyszłości, jeśli się tu w ogóle dostanę.
- Julita chodź na nagrywali trzeba poznać pierwszego gościa - powiedział
- Tak już idę Karol chwila - odpowiedziałam mu i odezwałam się do chłopaka w telefonie
- Pa Patryyśś ja już muszę iść
- Pa Julitka miłego dnia - uśmiechnęłam się i rozłączyłam się z nim.
Wyszłam z pokoju i poszłam na dół na pierwszy odcinek. Wczorajszy dzień mi się podobał, więc myślę, że się tu odnajduję.
- Okej, Uwaga, Uwaga zaraz wejdziecie do pomieszczenia, w którym będzie pierwszy gość tego programu napewno przez was znany - powiedział organizator tego wydarzenia.
Karol otworzył nam wielkie drzwi, za którymi zauważyłam pokój z pufami, nie widziałam w nim, jednak jeszcze gościa. Nasz tymczasowy szef coś gadał, ale ja tylko myślałam o Patryku chciałam go wyprzytulać albo chciałam zauważyć moją best friends Bartuśkę naprawdę złapałam z nim mega kontakt, jednak wolałam spotkać mojego chłopaka.
Nagle Maja trąciła mnie ramieniem i powiedziała:
- A ty o czym tak myślisz - wtedy powróciłam do świata żywych
- Aaa o niczym, co właśnie robimy? - zapytałam
- Idziemy do gościa, aby go poznać tylko pojedynczo słuchaj lepiej Karola, żeby się dowiedzieć, która będziesz - powiedziała, a ja wsłuchałam się w to co mówi chłopak, zrozumiałam tyle, że idę ostatnia.
Później usłyszałam tylko, że mówi jeszcze iż gość sam wybiera ile czasu ma na rozmowę z nami, jednak nie może być to więcej niż 30 minut.
Jeszcze tylko 3 osoby i wchodzę ja do pomieszczenia mega się zestresowałam. Nagle przyszedł do mnie Olek i nagadał mi nie miłe rzeczy.
Zaczęłam płakać. Nie ja zaczęłam się dusić łzami. To nie miejsce dla mnie. Nie powinno mnie tu być. Po co ja w ogóle żyje.
Takie myśli chodziły mi po głowie. Do mojego pokoju wparowała Maja najprawdopodobniej usłyszała mój płacz.
Widziałam jak przez mgłę po chwili poczułam jak dziewczyna mnie przytula. Jednak ja nie mogłam się uspokoić nie mogłam złapać oddechu. W tej chwili ktoś wszedł do pokoju, przez mój stan nie wiedziałam jednak kto to. Słyszałam tylko jak ktoś wymienia z Mają kilka słów, poczym drzwi się zamykają.
W pomieszczeniu nie było już Mai był... no właśnie kto to był. zaczęłam panikować ten ktoś mnie przytulił.
- Kttttooioi tyttyyyyy - pytałam załamana
- Hej to ja Bartek oddychaj - trochę mnie to uspokoiło
- Jjajajaj chceeeee dododoooo Patryyykaaaaa - mówiłam załamanym głosem
Wiedziałam, że chłopak wyjął telefon i do kogoś zadzwonił, następnie przekazał mi urządzenie.
- Hej Ju... co się dzieje wszystko dobrze? Proszę oddychaj razem ze mną - nie umiałam wiedziałam, że uspokoiła bym się tylko w jego ramiona
- Patryyyśś jajajajaaa chceecc dodoooo ciebieiei - nie umiałam w ogóle mówić
- Będę jak najszybciej się da, a teraz spokojnie
Pov Bartek:
Dziewczyna rozmawiała z Qrym, a ja próbowałam pomóc jej się uspokoić, gdy nagle do pokoju wszedł Karol.
- Co się dzieje - pytał, było widać, że był lekko zmartwiony
- Julita ma jakiś atak chyba nie wiem zaraz wszystko będzie git - mówiłem
- A skąd ty to wiesz - ciekawski jest nie powiem
- Aaa nie twoja sprawa - nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi nie powiem szybki jest ten człowiek
- Karol otwórz drzwi to ktoś do Julity - mówiłem tylko
Friz poszedł a ja zostałem z dziewczyną. Chciałem się jej zapytać co się stało, ale wiedziałem, że mi tego nie powie.
Pov Qry:
Byłem akurat blisko budynku w którym odbywało się T5M2, spytacie dlaczego poprostu byłem w sklepie na jakiś zakupach spożywczych.
Nagle dostałem telefon od Bartka i zauważyłem zapłakaną Julitkę. Odrazu tam pobiegłem.
Zadzwoniłem dzwonkiem, drzwi otworzył mi Friz, który z tego co zauważyłem był zszokowany moim pobytem tutaj.
- Hej Patryk, co ty tutaj robisz - zapytał
- Gdzie jest pokój Julitki - pytałem zmartwiony, Karol się tylko na mnie tak dziwnie popatrzał, a następnie odprowadził mnie pod drzwi.
- To tutaj, ale ona nie jest teraz w najlepszym stanie...- nie dałem mu dokończyć, bo wszedłem do pomieszczenia
Zauważyłem w nim Julitkę, która ma atak i nie może się uspokoić, Bartek ją przytulał, ale nie udawało mu się jej pomóc, gdy chłopak mnie zauważył odszedł od Julitki tak abym to ja mógł ją objąć. Gdy to zrobiłem trochę się zapomniałem i przy chłopakach powiedziałem.
- Hej, kochanie spokojnie jestem już przy tobie - dziewczyna się tylko we mnie wtuliła
- Chwila, chwila to wy razem jesteście - pytał Karol
- Tak..., ale jak komuś powiecie to was utłucze, a teraz idźcie - powiedziałem, a oni wyszli.- Oddychaj że mną wdech i wydech - dziewczyna mnie naśladowała trochę się uspokoiła, ale nadal była w złym stanie. Postanowiłem dać jej całusa może wtedy się uspokoi?
- Popatrz na mnie proszę - powiedziałem, a dziewczyna podniosła swój wzrok.
Wtedy ją pocałowałem, a ona oddała całusa, gdy się od siebie odkleliliśmy Julitka była już spokojniejsza.
- Dziękuję...
Heja kochani, żyje, przepraszam was, że rozdział jest dopiero dzisiaj, ale zaczęłam ferie i nie miałam weny żeby go napisać, a dzisiaj mnie coś wzięło i mamy rozdział. W moje ferie rozdziały będą pojawiać się nieregularnie. Ale 1 na tydzień napewno będzie. Do następnego
933 słowa