Rozdział 125️⃣⌛😅👥

222 8 3
                                    

- Patryyyśś nieee niee niee - mówiła szybko

- Napisali mi z programu żee że że no... mam być tam dzisiaj, rozumiesz dzisiaj o 18:00 ja nie zdążę - powiedziała załamana

- Hej spokojnie pomogę ci - odpowiedziałem jej

Ona nic nie odpowiedziała tylko pobiegła do łazienki, z której po chwili przyniosła szampon, pastę i szczoteczkę do zębów, ręcznik, suszarkę itp. Pomogłem jej jeszcze spakować trochę rzeczy. W międzyczasie zamówiliśmy sobie pizzę na obiad. Gdy dochodziła już 16:30 dziewczyna zaczęła się szykować. Kiedy była 18:30 przyjechałem po dziewczynę i odwiozłem ją na plan, nie chciałem, jednak wychodzić z auta, ponieważ wiem, że moi przyjaciele by mnie zauważyli.

Pov Julita:

Patryś właśnie odwiózł mnie na plan nie wychodził on jednak z auta, ponieważ nie chciał pokazywać się swoim znajomym. Wniosłam swoje walizki do budynku i przywitałam się z obecnymi tam osobami.

- Hej

- Hej, Maja jestem - odpowiedziała blondynka

- Julita - powiedziałam i przywitałam się z resztą

Najlepszy Vibe złapałam chyba z Mają, Polą i Oliwierem. Karol zabrał nas na losowanie pokoi. Dzieliłam go z Dominikiem i Łukaszem. Nie wiem czemu wkurzał mnie Olek.

Friz dał nam wieczór wolny, chłopacy poszli do ludzi, z którymi się zakolegowali. Ja natomiast stwierdziłam, że zadzwonię do mojego chłopaka na face time

- Hej kochanie - powiedział, gdy odebrał telefon

- Heeej Patryś - odpowiedziałam mu - brakuje mi ciebie - mówiłam

- Mi ciebie też, opowiadaj jak tam u ciebie - mój ciekawski chłopaczek się odezwał

- Dobrze, złapałam nawet fajny Vibe z taką Mają, Polą no i może z Oliwierem - gdy wypowiedziałam ostatnie imię widziałam, że Patryk zrobił się zazdrosny

- Zazdrośnik - powiedziałam do niego i się zaśmiałam

- Z kim masz pokój? - Zapytał mnie

- Z Dominikiem i Łukaszem- odpowiedziałam, a po chwili dodałam - niestety wolałabym z jakąś dziewczyną, ale nie jest najgorzej dobrze, że nie mam z takim Olkiem strasznie mnie denerwuje.

- A co u ciebie? - dopytywałam go

Po około 30 minutach ktoś zapukał do mojego i innych pokoju.

- Czekaj Patryś, ktoś puka zaraz wrócę do telefonu - wstałam z łóżka i poszłam otworzyć drzwi, gdy to zrobiłam ujrzałam za nimi Karola Wiśniewskiego.

- Hej Julita, przeszkadzam? - zapytał

- Nie, po co przyszedłeś - zadałam pytanie, a on wszedł do mojego pokoju, miałam nadzieję, że nie zobaczy mojego telefonu, z Patrykiem na kamerce

- Mogłabyś - nie dokończył, ponieważ odezwał się głos z mojego telefonu

- Julitka… - uciszył się, ma szczęście, że zorientował się, że Karol jeszcze nie wyszedł, ale najchętniej to bym go teraz zamordowała. Shshs.

- Co to było, skądś znam ten głos - musiałam na szybko coś wymyślić

- Aaa mój taki kolega? No kolega, rozmawiałam z nim, gdy wszedłeś - mówiłam szybko

- Jak przeszkadzam to wyjdę - powiedział

- Nie musisz on sobie poczeka. Prawda? - powiedziałam a mój głuptasek musiał mi odpowiedzieć, a jakby inaczej

- No, no, no poczekam sobie chwilę, ale szybko Karol bo mi się będzie nudzić - zaśmiał się, ja go naprawdę kiedyś zabiję

- Kto to - zapytał, a ja podałam mu telefon z Patrykiem

- Ooo siema Qry - odezwał się, kiedy zauważył kto jest w telefonie

- No, hej Karol - mówił

- Dobra Julita ja przyjdę kiedy indziej, a ja ci oddaje twojego kolegę - oddał mi telefon i wyszedł z pokoju

- Patryś mój kochany ja cię kiedyś utłuczę - powiedziałam i się zaśmiałam

- Jak tak będziesz mówić to nie dostaniesz niespodzianki - gdy usłyszałam ostatnie słowo odrazu się na niego tak inaczej popatrzyłam.

- Jaką - tak wiem jestem ciekawska

- Jak ci powiem to, to już nie będzie niespodzianka - skubany - pomyślałam

- Dobra ja muszę kończyć Przemek i Bartek się do mnie do domu dobijają paa kocham cię - powiedział i wysłał mi buziaczka

- Też cię kocham, życz mi powodzenia - odpowiedziałam po czym rozłączyłam się z chłopakiem

Postanowiłam, że pójdę się umyć, gdy się wykąpałam zrobiłam sobie skin care. Przebrałam się w piżamkę i weszłam po kołderkę pod, którą było bardzo cieplutko napisałam jeszcze ,,dobranoc" Patrysiowi i odrazu zasnęłam.

Rano

Wstałam o 6:00 , ponieważ na 7:30 były nagrywali. Widziałam, że chłopaki jeszcze śpią ogarnęłam się w łazience i zeszłam na dół na śniadanie. Zauważyłam tam Maję, do której natychmiast podbiegłam

- Hej Majka - powiedziałam jej

- Hej Julitka, idziesz trochę o ludziach poplotkować - zadała pytanie, lecz chyba retoryczne

- Mnie się pytasz, no oczywiście, że tak tylko sobie śniadanko zrobię - tak jak jej odpowiedziałam, tak też zrobiłam

Trochę sobie pogadałyśmy nawet kilka osób zdążyło już zejść na dół, aż w jońcu zadałam pytanie

- Maja, a co sądzisz o…

Kochani mamy next rozdział koniecznie piszcie czy wam się podoba. Dziękuje wam za taką aktywność w tej książce. Jak myślicie jakie pytanie zadała Julitka? Rozdział nie sprawdzany. Do piątku.

733 słowa

Qry x JulitaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz