Potem będę się przejmować

43 4 0
                                    

,,~.Hyunjinhwang.~

Spotkajmy się na dachu"

POV:

Yang Jeongin

Zdecydowałem, że pójdę na dach spotkać się Hyunjinem, chciałem nakrzyczeć na tego pierdolniętego człowieka, a najlepiej uderzyć go prosto w ten fałszywy ryj. Nie wiem czemu sytuacja, która przed chwilą miała miejsce tak bardzo mnie zirytowała, jasne Hwang zachował się źle ale nie powinienem reagować tak mocno, przecież nic nas nie łączy. Spotkaliśmy się tylko kilka razy... Ale jak widzę go przytulającego Felixa, albo jak mówią do siebie pieszczotliwie...

Czy ja jestem zazdrosny o Hyunjina!? Nie, nie, nie. Nie ma szans, mam Chana on mi się podoba, nikt inny.

Tak rozmyślając wspinałem się po stromych schodach prowadzących na dach szkoły. Nim się zorientowałem byłem już na miejscu, a przede stał nie kto inny jak Hwang Hyunjin, wyglądał cudownie, jego długie czarne włosy, dzisiaj rozpuszczone, pod wpływem wiatru lekko powiewały. Ręce miał włożone w kieszonki czarnych, prostych spodni, do tego lniana koszula z krótkim rękawem. Ideał.

Stałem tak chwilę dopóki nie zauważyłem, że chłopak patrzy na mnie z dziwnym uśmieszkiem i powoli się do mnie przybliża.

-Czego Hwang?- zapytałem, starając się zakryć rumieńce spowodowane bliskością chłopaka, wymusiłem jak najbardziej obojętny wyraz twarzy.

-Ojjjj Innie, co ty taki wkurzony- spytał przybliżając się mnie jeszcze bardziej i łapiąc za jeden z kosmyków moich blond włosów.

-Chuj cię to obchodzi-odepchnąłem go lekko od siebie- przecież się nie znamy- dodałem, jednak po chwili kiedy uświadomiłem sobie co powiedziałem i szybko zasłoniłem buzię ręką. Innie ty nie wyparzona gębo.

-Aaaa a więc o to chodzi- uśmiech znowu pojawił się na jego twarzy- Innie kochanie...-

-Nie jestem twoim kochaniem Hwang- przerwałem mu szybko.

-Oj ktoś tu próbuje się stawiać- przybliżył się do mojego ucha- nie zapominaj, że jestem twoim hyungiem i tak masz się do mnie zwracać- zanim się odsunął ugryzł jeszcze skrzydełko mojego ucha.

Przeleciały przeze mnie dreszcze, dobrze zdawałem sobie sprawę, że nie ważne co by mi teraz kazał zrobić wykonałbym to bez mrugnięcia okiem.

-Umm dobrze... Hyung- powiedziałem szybko i lekko otwarłem oczy, nawet nie wiem kiedy je zamknąłem...

-Dobrze- powiedział i pogłaskał mnie po głowie z uśmiechem- a teraz słuchaj co mam ci do powiedzenia-

Usiedliśmy na małej ławce, która wyglądała jakby miał się zaraz rozpaść. O dziwo tego nie zrobiła.

-Słuchaj Innie mam propozycję- powiedział Hyunjin i jedną ręką chwycił mnie za kolano, lekko spiąłem się na tej ruch, jednak mu nie przerywałem- Wiesz, że chodzę z Felixem co nie?-

-No trudno byłoby tego nie zauważyć- mruknąłem a ten się zaśmiał.

-No więc... Chciałem się spytać...- przerwał i nawiązał ze mną kilku sekundowy kontakt wzrokowy po czym spuścił głowę- Dobra inaczej. Nie chciałbyś przyjść do mnie dzisiaj wieczorem?-

-Jasne, a czemu?-

Nim ten zdążył odpowiedzieć usłyszeliśmy dzwonek zwiastujący koniec lekcji, więc szybko pobiegliśmy w stronę schodów. 

-Powiem ci jak już będziemy u mnie, a i proszę nie mów nic o tym Felixowi, dobrze?- zapytał czarnowłosy a ja po prostu pokiwałem głową na tak i każdy z nas odszedł w stronę swoich klas.

Kilka godzin później cały zestresowany stałem przed bramą domu Hwanga, co ja tu robię, nie powinno mnie tu być.

Szybko nacisnąłem dzwonek w bramie i po chwili zauważyłem Hyunjina, jak zwykle cudownego i idealnego. Wpuścił mnie do domu i powiedział, żebym usiadł w salonie a on w tym czasie zrobi nam coś do picia.

-Kawa, herbata, woda, sok?- zapytał z kuchni.

-Wystarczy woda- krzyknąłem.

Kilka chwil później pojawił się koło mnie z 2 szklankami wody, które postawił na stoliku i przysiadł się do mnie na kanapie tak, ze stykaliśmy się barkami.

-Tooo, o czym chciałeś porozmawiać?- spytałem, odwracają głowę w jego stronę dopiero wtedy zauważyłem jak blisko mnie był, mogłem poczuć jego oddech na moich ustach...

-No więc- powiedział, wcale się nie oddalając i mocno patrząc mi w oczy- Podoba ci się Chan?- jego pytanie totalnie wyrwało mnie z kontekstu.

-Co masz na myśli?- nie myśląc trzeźwo przysunąłem sie jeszcze bliżej niego tak, że prawie stykaliśmy się nosami. Nie potrafiłem nad tym zapanować.

-Ah nie nic tak się tylko zastanawiam- patrzył na mnie jeszcze przez chwilę, jednak po chwili się odsunął, wyglądał jakby nad czymś myślał- Co powiesz na coś mocniejszego?-

-Masz na myśli alkohol?- spytałem, na co ten ochoczo pokiwał głową i już wstawał z kanapy.

-Hyung czy ty zdajesz sobie sprawę z tego, że jestem niepełnoletni?- spytałem i pokręciłem głową. Ten szybko do mnie podszedł i pocałował mnie w czoło na co mocno się zarumieniłem.

-To za hyunga- mrugnął- a poza tym raz możesz zaszaleć-

Po długich namowach starszego w końcu się zgodziłem, ale tylko na jeden kieliszek. Po chwili siedzieliśmy razem na dywanie i rozmawialiśmy, trochę piliśmy ale nie byliśmy pijani.

Po chwili jednak przyjazna rozmowa zamieniła się w podrywy Hyunjina, które mimo że mocno oklepane sprawiały u mnie olbrzymie rumieńce. Zaczęliśmy się do siebie coraz bardziej przybliżać, a usta Hwanga prawie dotykały moich.

-Mogę cię pocałować?- spytał po chwili patrząc mi prosto w oczy.

-A co z Felixem?- zapytałem, nie dlatego że interesował mnie chłopak czarnowłosego, chciałem po prostu mieć o co sie wybronić przed samym sobą. 

-On nie jest teraz ważny- wyszeptał Hwang- Mogę cię pocałować?- ponowił pytanie, a ja w odpowiedzi po prostu przybliżyłem się niwelując jakąkolwiek odległość między nami i mocno go pocałowałem, co ten oddał z pasją.

Jego miękkie wargi idealnie pasowały do moich, teraz nic sie nie liczyło tylko on i ja. Nie przejmowałem się ani Chanem, z którym przecież byłem umówiony na randkę, ani faktem, że chłopak, z którym się właśnie całuję, ma chłopaka.

Będę się tym przejmować później, ale nie teraz. Teraz najważniejsze są idealne usta chłopaka na tych moich.

//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

870 słów

!!Jeszcze nie poprawiałam!!!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

!!Jeszcze nie poprawiałam!!!

But what if?/ HyuninOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz