Randka i wyznanie

39 5 0
                                    

,,~Skoda tylko, że nie przewidzieli co ten plan może spowodować i jak ich wszystkich podzieli~"

POV:

Bang Chan

Stałem właśnie przed drzwiami domu Jeongina. Byłem podekscytowany, co mnie właśnie najbardziej przerażało, coraz częściej przyłapywałem się na myśleniu o chłopaku. To wszystko nie miało tak wyjść, miałem po prostu sprawić by Hyunjin był zazdrosny, a teraz nie mogę odpędzić od siebie myśli o młodszym.

Moje rozważania przerwała mi mama Jeongina.

-Oj co tutaj tak stoisz przed drzwiami?- zapytała i z uśmiechem w drzwiach otworzyła mi drzwi- ty zapewne jesteś Hyunjin? Innie dużo o tobie mówił-

Moje serce rozpadło się na małe kawałki. Właściwie czemu? Właśnie do tego dążyliśmy wraz z chłopakami, zgodziłem się na to. Powinienem być szczęśliwy...

-Ah nie- zaśmiałem się sztucznie.- Jestem Bang Chan-

-O jeju przepraszam- kobieta od razu się zakłopotała i można było zauważyć rumieniec na jej policzki, czyli już wiadomo po kim Jeongin to ma...

-Nic się nie stało, naprawdę- zapewniłem ją od razu.

Kobieta uśmiechnęła się do mnie nieśmiało.

-Naprawdę nie wiem co mi przyszło do głowy, jak widać pamięć już nie ta- zaśmiała się a ja do niej dołączyłam- idziecie na randkę?- spytała lekko trącąc moje ramię i uśmiechnęła się rozbrajająco.

Już miałem jej odpowiadać, jednak ktoś był szybszy...

-Mamo zostaw Chana, nie widzisz jaki jest zestresowany?- krzyknął Jeongin zbiegając ze schodów.

-Chciałam tylko z nim porozmawiać- kobieta mruknęła do siebie, jednak zaraz odwróciła się w moją stronę- Wróćcie kiedy chcecie, nawet nie musicie wracać na noc- mrugnęła i szybko uciekła do kuchni.

-Mamo!- wykrzyczał Jeongin, kobieta jednak już nie odpowiedziała, chłopak popatrzył tylko groźne w stronę gdzie zniknęła i szybko popatrzył na mnie.

Wielki uśmiech pojawił się na jego twarzy, a moje serce znowu się roztopiło.

-Idziemy?- zapytałem

-Tak, tak czekaj tylko założę buty- powiedział młodszy, a ja przytaknąłem głową.

Wykorzystałem ten moment, żeby przyjrzeć się chłopakowi.

Wyglądał ZNIEWALAJĄCO. Miałem ochotę go przytulić i nigdy nie puszczać, jednak sumienie podpowiadało mi, że nie powinienem. Innie kochał Hyunjina, było to widać na odległość...

Chwilę później szliśmy już w stronę miejsca, które dla nas przygotowałem i śmialiśmy się z opowieści, które chłopak mi opowiedział. Jego oczy błyszczały jak dwie latarnie, chciałem zawsze widzieć ten uśmiech, te oczy, wiedzieć, że jest mój. Chłopak jednak nie był mój, należał do innego...

-Coś się stało hyung?- zapytał Yangie poważnym tonem, najwyraźniej zauważając zmianę mojego nastroju. Co miałem mu odpowiedzieć? Nie kurwa nie jest w porządku, ile razy cię widzę tyle razy mam ochotę cię wyściskać i wycałować. Zapomnieć o całym planie, który ułożyliśmy z chłopakami, chce żebyś był mój, ale zależy mi na tobie na tyle, że wolę żebyś ty był szcześliwy niż ja.

-Nie, spokojnie maluchu- zaśmiałem się i pogłaskałem go po włosach na co ten uroczo się zarumienił- o jesteśmy- powiedziałem i pokazałem chłopakowi małą altankę.

Stanął na chwilę w szoku, na co tylko się zaśmiałem.

-Jeju Channie tu... Tu jest przepięknie- powiedział i uwiesił mi się na szyi.

Zamarłem, był za blisko, zdecydowanie za blisko. Młodszy nie zaważając na nic szybko wbiegł do altanki.

-Jeju hyungggg ale tu jest ślicznie- wykrzyczał, a uśmiech od razu pojawił się na mojej twarzy. Poszedłem do chłopca a ten już siedział przy stoliku, na którym były ustawione truskawki w czekoladzie, pączki i różne inne słodkości, w dodatku całą altanka była ozdobiona lampkami, które (zważając na to, że już się ściemniało) robiły naprawdę dobrą robotę.

-Tak się postarałeś, dziękuję- powiedział chłopak wtulając się w moje ramię. Czy on może przestać być taki słodki?

Usiedliśmy z powrotem za stołem i wzięliśmy się za jedzenie, rozmawiając i śmiejac się przy tym. Po zjedzeniu usiedliśmy na pufach, które były rozłożone w rogach altany, Jeongin opierał się o mój bok...

-Słuchaj Innie- powiedziałem, przerywając mu tym samym zabawę moimi włosami.

-Hmm?- mruknął przymykając przy tym uroczo oczy.

Może nie muszę mu tego mówić? Nie muszę niszczyć tej chwili? Przecież moge być dla niego lepszy niż Hwang...

Ogarnij się Chan, ustaliliście z chłopakami, że dzisiaj to załatwisz.

-Podoba ci się Hyunjin?- spytałem prosto z mostu i spojrzałem młodszemu w oczy.

-C..co?- zapytał zdziwiony.

-Po prostu powiedz szczerze, podoba ci się czy nie?- spytałem z lekkim uśmiechem, próbując ukryć jak bardzo bolało mnie w tym momencie serce.

-Nie wiem, nie jestem pewny- powiedział szczerze, unikając kontaktu wzrokowego- nasza relacja jest porypana, a poza tym on ma chłopaka...-

-Oni z Lixem nie są naprawdę parą- wciąłem mu się w zdanie.

-Naprawdę?- chłopak podniósł się i popatrzył na mnie z ekscytacją.

Pokiwałem tylko głową. Chris, powinieneś się cieszyć, Innie będzie szczęśliwszy jak będzie z Hyunjinem.

-Jeju- chlopak podskoczył z ekscytacji, jednak po chwili się opamiętał- przepraszam Chris, nie chciałem żeby to tak wyglądało, naprawdę cię lubię ale...- powiedział skruszony.

-Spokojnie słodziaku- zaśmiałem się i stanąłem na przeciwko młodszego- od samego początku wiedziałem, że coś między wami jest-

-A..ale jak to- zapytał zdezorientowany.

-To lepiej niech zostanie tajemnicą- mrugnąłem do niego.

Ten tylko mnie przytulił co oddałem i położyłem głowę na tą młodszego, pozwoliłem jednej łzie opuścić moje oczy. Jednej tylko jednej, tak żeby chłopak nie zauważył.

-Wracamy?- spytałem kiedy wreszcie się od siebie odsunęliśmy, a młodszy z wielkim uśmiechem przytaknął.

Pozbieraliśmy potrzebne rzeczy, a następnie odprowadziłem chłopaka pod drzwi jego domu.

-Śpij dobrze Innie- pomachałem mu na pożegnanie- A i powodzenia z Hyunjinem!-

Ten tylko się zaśmiał i mi odmachał z wielkim uśmiechem. Od razu jak zamknął za sobą drzwi łzy zaczęły mi lecieć ciurkiem z oczu. Czemu to wszystko musi być tak cholernie trudne?

Resztę wieczoru spędziłem na spacerze, zalewając się łzami.

//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

856 słów

!Jeszcze nie poprawiane!!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

!Jeszcze nie poprawiane!!

But what if?/ HyuninOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz