Pov Astrid :
Dojechaliśmy do wesołego miasteczka, z małymi przeszkodami bo ktoś po drodze zaczął wymiotować ale jednak.
Pov zayden :
Siedzieliśmy z całym rocznikiem w knajpie na terenie parku.
-to może zagramy w butelkę? Na same pytania. -zaproponowałem aby przerwać ciszę.
Większość była na tak więc zacząłem.
-Amy, twoje hobby? -zadałem pytanie.
-Kocham gotować, piec.
Zakręciła butelkę która wskazała na lilianę dziewczynę z roku.
-czego się boisz?
-pająków. -powiedziała a Louis wyskoczył z rękami i zaczął drzeć się , że siedzi tu pająk na co wszyscy razem z lili wybuchliśmy śmiechem.
Po kilku rundach butelka wskazała na Astrid.
-twoja fobia? -zapytała a dziewczyna się wzdryga.
-tanatofobia - powiedziała z nadzieją na skończenie tematu ale will musiał zapytać.
-na czym to polega?
-lęk przed śmiercią swoją, bliskich i kogo kolwiek . -wyjaśniła za nią anaja
Na tym gra się skończyła a Astrid wyszła na zewnątrz.
Pov Astrid :
Wyszłam nie wybiegłam na dwór i przeszłam kawałek z nadzieją, że posiedzę sama.
Zaczęłam rozmyślać nad tym co będzie i wszystko się posypało.
-hej, co tu robisz? -usłyszałam kobiecy znajomy głos.
-Caro! -krzyknęłam na widok przyjaciółki.
-tak się stęskniłam.
-na też brakuje mi cię, chodź przedstawię cię mojej grupce.
Zaciągnęłam przyjaciółkę do knajpy.
-heja, to jest moja przyjaciółka Caro.
-louis, hej -przywitał się.
-anaja , a to amy.
-zayden a ten to will.
-Caro, miło mi was poznać.
Caro dosiadła się do nas i gadaliśmy tak chwilę, do puki nie przyszedł opiekun i oznajmił iż czas na atrakcję.
-proszę obiecaj, że będziesz częściej dzwonić - powiedziała i obie się rozklejyśmy .
-obiecuję - powiedziałam i uniosła mały palec który skrzyżlwałam z jej na znak obietnicy.
Szfędaliśmy się po miasteczku, byliśmy na kilku atrakcjach ale ja większość sobie odpuściłam.
-ej chodźcie na diabelski młyn. - powiedział will -proszę tak dawno na nim nie byłem.
Wszyscy byli za ale nie ja.
-mam lęk wysokości, odpadam poczekam na was i kupię popcorn.
-ej no chodź złośnico, potrzymam cię za rękę.
-nie ma szans!
-no chodź!
Po dłuszszych namowach uległam i się zgodziłam.
Weszliśmy do wagoników po dwie osoby.
Drzwi się zamknęły a koło zaczęło obracać.
Byliśmy już prawie na samej górze ścisnęłam mocniej rękę zaydena a on lrzyciągną mnie do siebie za talię.
Kiedy nasze sylwetki się złączyły poczułam przyjemne ciepło w brzuchu.
A wtedy zayden white...
***
Uwielbiam trzymać was w niepewności.
Roździały będą teraz co ok 3 dni ale za to będą dłuszsze.
Miłego czytania, pa
CZYTASZ
𝓣𝓱𝓮 𝓒𝓪𝓶𝓹 𝓵𝓸𝓿𝓮
Fiksi RemajaAstrid to 17 letnia dziewczyna która straciła ojca a w dodatku mierzy się z fobiami , lękami , atakami paniki. Z przymusu matki wyjeżdża na obóz gdzie poznaję grupkę przyjaciół. Po jakimś czasie z jednym z nich zaczyna łączyć ich coraz to głębsze...