9

1.2K 102 14
                                    

Ava

Umyłam dłonie w łazience i uniosłam wzrok, napotykając własne spojrzenie w lustrze. Powinnam oddzwonić do mamy, najpewniej się martwiła, ale nie chciałam tego robić. Jeszcze nie teraz. To ona mnie tu zostawiła. Niech trochę pocierpi.

Wysuszyłam dłonie i z zamiarem udania się do szafki, otworzyłam drzwi łazienki. Wyszłam na ruchliwy korytarz, zdążyłam zrobić tylko kilka kroków do przodu i zderzyłam się z czymś twardym. Zakręciło mi się w głowie, bo uderzenie było naprawdę mocne.

– Kurwa – warknęłam i mimowolnie odskoczyłam. Chwyciłam się za głowę, syknęłam i spojrzałam na... na chłopaka, który patrzył na mnie przepraszająco.

– Przepraszam, nie chciałem. – Położył swoją dłoń na ustach i powiódł wzrokiem po moim biuście. Przeniosłam wzrok w miejsce, gdzie patrzył i dostrzegłam fioletową plamę, która zdobiła moją koszulę. Nie no... zajebiście. Powróciłem spojrzeniem do chłopaka, który w dłoni trzymał jakiś koktajl. Połowa z niego znajdowała się teraz na mnie. – Cholernie mi przykro... – panikował i wyciągnął dłoń w moim kierunku. – Nie wiedziałem, że ktoś otworzy drzwi z takim impetem. Naprawdę strasznie mi przykro – dalej się tłumaczył. Chłopak był szczupłym blondynem, a jego ruchy mogły wskazywał tylko jedno – był gejem. Miałam jakiś radar i po prostu to wiedziałam. Dodatkowo na szyi miał założoną czarną chustę, a w uszach mieniły się złote, przylegające kolczyki. – Zapłacę za pralnię – Dotknął materiału brudnej koszuli i usilnie się w nią wpatrywał, jakby dzięki temu miała na nowo stać się nieskazitelnie biała.

– Dobra, przestań. – Strzepnęłam jego dłoń. – Stało się. – Wzruszyłam ramionami i posłałam mu ciepły uśmiech. Dopiero wtedy chłopak, jakby zaczął się rozluźniać. Opuścił spięte ramiona i wyglądał przy tym, jak gdyby spadł z nich ciężki głaz.

– Oliver. – Wysunął w moim kierunku dłoń. Uścisnęłam ją. Była miękka w dotyku i taka... krucha. – Jesteś tu nowa? Nigdy wcześniej cię nie widziałem, a uwierz mi, mam dobrą pamięć – bąknął.

– Ava. I tak, jestem tu nowa. Ciężko jest tutaj wszystko ogarnąć. – Nawet nie wiem, dlaczego podjęłam się rozmowy z nim. Może dlatego, że wydawał się w porządku, a może dlatego, iż podświadomie chciałam porozmawiać... z kimkolwiek. Z kimkolwiek normalnym. Emma się ulotniła, a ja potrzebowałam wziąć głęboki wdech po wymianie zdań na lekcji angielskiego.

– Jeśli chcesz, to zostanę twoim osobistym przewodnikiem. – Położył swoją wypielęgnowaną dłoń na piersi i zrobił przy tym śmieszną minę. – Pytaj o co chcesz. Nawet o to, który facet jest godny uwagi. – Poruszył sugestywnie brwiami. – O ile nie masz faceta.

– A jednak gej... – Zaśmiałam się. – Mój radar działa na najwyższych obrotach.

– Rozszyfrowałaś mnie. – Perlisty śmiech opuścił jego usta. Założyłam dłonie na piersi.

– Naprawdę nie było trudno – przyznałam. – Więc który facet jest najbardziej hot?

Oliver zaczął się zastanawiać. Postukał palcem po brodzie i spojrzał w sufit. Po kilku sekundach wrócił do mnie spojrzeniem. Miał niewielkich rozmiarów oczy o zielonym odcieniu. Pasowały do jego urody. Na serio wyglądał cudownie.

– Milan – powiedział bez cienia większego zastanawiania się. – Chciałbym zobaczyć resztę jego tatuaży. Wygląda jak pierdolony bog, i o mamo, Ava... pasowałby do ciebie! – krzyknął, a ja uciszyłam go machnięciem dłoni i syknięciem. – Dobra, już mówię ciszej – dodał ze skruchą i kontynuował swój wywód: – Chodzi z naszą szkolną gwiazdą – Soledad, ale jakoś niespecjalnie widzę radość na jego twarzy. Chodzą plotki, że chce z nią zerwać. Niestety ja nie mam szans, bo jest hetero, ale może ty?

Snow White | New adult | ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz