Sofia
Od informacji, która przekazał mi Aleksander na temat mojej siostry minęły cztery dni. Nie chciał powiedzieć mi szczegółów co będzie z Emmą jak tylko się odnajdzie. Żałuję, że nie mam z nią kontaktu, bardzo chciałabym ją poinformować, że wiedzą mniej więcej, gdzie jest, aby mogła uciekać dalej. Najdalej jak się da, wiem powinnam jej nienawidzić za to co mi zrobiła. Ale to moja siostra, nigdy nie zrobiła mi krzywdy, do momentu ślubu. Zawsze dochodziłyśmy do porozumienia, może nie byłyśmy jak przyjaciółki. Ale zawsze mogłyśmy na sobie polegać.
Aleksander, od dnia, kiedy przygotował dla nas to cudowne śniadanie, coraz bardziej się do mnie próbuje zbliżyć. Wiem, że jest mężczyzną, ma swoje potrzeby, ale ja nie mogę się przemóc. Mam barierę, której nie potrafię u siebie otworzyć, nie ukrywam jest mi cudownie, gdy, się całujemy, wczoraj wzięliśmy wspólną kąpiel, poznając swoje ciała. Śmiem powiedzieć jedno, ciało mojego męża jest wspaniałe, wysportowana sylwetka, mięśnie. Widziałam, jak moje ciało na niego działa, zdradzają go jego oczy stają się wtedy bardziej czarne, wzrok ma intensywniejszy. Na szczęście do niczego więcej nie doszło, aż do dzisiejszego poranka, Aleksander, zaczął budzić mnie pocałunkami, na szyi delikatnie błądząc dłonią po moim ciele, aż doszedł do biustu. Nie ukrywam wspaniale się czułam, jego dotyk działał na mnie bardzo pobudzająco. Na pośladku, wyczułam jego sztywniejącego członka, i to właśnie zaważyło na tym co zrobiłam. Odepchnęłam go od siebie, nie chciałam nie mogłam tego zrobić poczułam się przytłoczona jego nagłą nachalnością. Niestety tego poranka, pokłóciliśmy się bardzo, nie obyło się bez łez. Aleksander nie dał mi nawet dojść do słowa, zabrał swoje rzeczy, wziął szybki prysznic i wyszedł a ja zostałam sama, obwiniając siebie za zaistniałą sytuację.
Po tym co przeszłam w domu przez ojca nie jestem w stanie, pójść dalej tak bardzo chcę, lecz to jest silniejsze ode mnie.
*****
Siedziałam w fotelu z kubkiem gorącej czekolady przed oknem, oglądałam jak Nowy Jork tętni życiem. Pary chodzące razem na spacer, rodziny z dziećmi. Sama sobie w myślach przyznałam, że zazdroszczę im tego. Zwykłe życie, praca miłość, spełnianie swoich marzeń. A ja, siedzenie w domu jako młoda żona, bez miłości, niczym ozdoba przy boku męża. Niestety musiałam się z tym powoli pogodzić.
Na pewno za jakiś czas pojawi się dziecko, tylko czy ja chcę czegoś takiego. Dziecko powinno być z miłości nie z obowiązku. Będę je kochać z całego serca, ale to nie tak powinno być.
Zdecydowanie za dużo negatywnych myśli zaczęło błądzić po mojej głowie. Jedynym wyjściem było wyrwać się z mieszkania, skoro mam na to przyzwolenie Aleksandra nie widzę problemu, aby skoczyć na jakieś zakupy. Nie pisałam Aleksandrowi, że mam plan wyjść z mieszkania jestem pewna, że Natan i Samuel zrobią to za mnie. Szybko przebrałam się w opinające dżinsy, do tego wybrałam beżowy sweter z golfem, na który ubrałam tego samego kolory płaszcz.
-Gdzie chce Pani pojechać najpierw? -spojrzałam w lusterko znajdujące się na przodzie samochodu, odnajdując wzrok Natana.
-Prosiłam cię, abyś mówił mi po imieniu nienawidzę, gdy się tak do mnie zwracacie, róbcie to jedynie przy Aleksandrze.
-Dobrze, w takim razie, gdzie chcesz pierw pojechać? - słysząc te słowa od razu było mi lepiej, nienawidzę, gdy ludzie tak do mnie mówią.
-Jedzmy do księgarni, a później na jakiś obiad, nie mam ochoty tak szybko wracać do domu.
CZYTASZ
Wybrana dla niego [18+]
RomanceMłoda dwudziestoczteroletnia Sofia Wilson całe życie była podporządkowana swojemu ojcu . Dla niego najważniejsza była mafia i stanowisko . Życie Sofie jednak nie jest tak poukładane i wspaniałe jak kiedyś. Niespodziewanie jej własny ojciec zaczął...