Czwartek 13.45
Izuku povW szkole było nie doniesienia, ponieważ jestem jebaną omega i każdy myśli sobie że może mną pomiatać!. Nawet nauczyciele mają pretensje do mnie o byle gówno.
Od kiedy zabiłem alfe , zaczyna mnie irytować i denerwować to jak się inni do mnie od naszą. Byłem do tego przyzwyczajony, ale teraz nie umiem tego zignorować.
Aktualnie siedzę na przerwie z Todorokim i gadaliśmy o wszystkim i o niczym czyli tak jak zawsze, gdy nagle dostałem powiadomienie od telefonu od razu je sprawdziłem. Okazało się że mój tata do mnie napisał.
SMS
Tata<3
- Izuku dziś ze szkoły odbierze cię Bakugo, wolę żebyś sam nigdzie nie chodził. Ostatnio jest bardzo niebezpiecznie.
Izuku
Dam sobie radę sam tato-Tata<3
- nie ma sprzeciwu,będzie na ciebie czekał przed szkołą.Tylko nie on, nie lubię go jest gburowaty i zawsze agresywny. Wolę żeby ciocia Mina mnie odebrała niż on. Dlaczego ja muszę mieć takiego pecha w życiu....
Sh- coś się stało? Wyglądasz na wkurzonego. - położył swoją dłoń na moim ramieniu i popatrzył się na mnie z troską w oczach.
Iz- kolega mojego taty który jest gburem i dalej nie będę wymieniał ,ma mnie odebrać ze szkoły. - położyłem głowie na ramię Shoto żeby poczuć jego zapach który zawsze mnie uspokaja.
Sh- jak się nazywa ten "gbur"? . - zaśmiał się cicho i zaczął głaskać mają dłoń od zewnętrznej strony
Iz- Bakugo Katsuki, nie znam go ani tata nic mi o nim nie mówił...
Sh- uważaj na niego Izuku , nie raz mój ojciec miał kłopoty z nim.
Ciekawe czyżby mój tata przyjaźnił się z przestępcą?. Wychodzi na to że muszę być ostrożny w tym co robię...
Jeszcze trochę muszę wytrzymać w domu, potem muszę upozorować swoje porwanie ale w tym potrzebuje pomocy, wiem że zranię tym tate ale bez ze mnie będzie mu lepiej.
Iz- obiecuje będę uważał, teraz choć na lekcje bo się spóźnimy.
Godzina 15.20
Właśnie skończyłem lekcje ,a niestety Todoroki miał jeszcze dwie lekcje,więc tylko odprowadził mnie do wyjścia ze szkoły , od razu zauważyłem wysokiego blądyna . Ciężko go nie zauważyć jak ma dwa jebane metry wzrostu!!
Na pożegnanie pocałowałem go w usta, kiedy miałem już iść Shoto mnie zatrzymał.
Sh- gdyby coś się działo dzwoń do mnie. - przytulił mnie czule , czułem jak wącha mój zapach, zawsze tak robił jak robił się nerwowy.
A to znaczy że ta dwójkę się nie lubi, dobrze wiedzieć na przyszłość....
Puścił mnie do Bakugo nie chętnie, ale musiał puścić nie miał innego wyjścia.
Od razu poszedłem w stronę starszego pomachałem jeszcze Shoto na do widzenia.
Ba- choć za mną. - powiedział to obojętnie co dziwne nie z krzykiem, zawsze się drze w niebo głosy...
CZYTASZ
Jesteś Moją Omegą a/b/o
FantasyTa książka jest o męskiej omedzę która ma pod górkę od urodzenia, społeczeństwo nie toleruje jego traktują go jak powietrze albo gorzej. Jego matka porzuciła go na mrozie gdzie mógł umrzeć ale pewien Alfa znalazł omege i postanawia nią się opiekowa...