Pov:Harper
Czekałam na ta ślamazarę moją siostrę. Od kiedy złapałam ja na gapieniu się na tamtego chłopaka zachowuje się jakby była oderwana od rzeczywistości. Znaczy zawsze jest ale teraz jakoś bardziej. Oby ten Ricardo nie wpadł jej w oko. Jej zakochania jeszcze mi tylko brakuje. Pewnie znowu po miesiącu się przeprowadzimy i będzie afera bo ona nie chce się wyprowadzać i będzie mieć złamane serce. Nasze życie to komedia. Takie już nasze życie. Fakt jest ładny ale nie dla mojej siostry. Ona zasługuje na kogoś najlepszego. Idealnego. A że nie ma ideałów to nikt się nie nadaje. W pewnym momencie podbiegł do mnie Arion i jakiś karzełek w niebieskiej opasce.
-cześć Header!-krzyknął do mnie Arion. Czy naprawdę jesteśmy do siebie aż tak podobne?
-nie ma tu Header-odpowiedziałam po czym uniosłam jedna brew i spojrzałam raz jednemu potem drugiemu w oczy. Chyba się lekko wystraszyli.-znaczy jest ale JAK ZAWSZE SIĘ GUZDRZE!!! I NAWET NIE PRUBUJ ŚCIERAĆ TABLICY!!!
-PRZECIERZ JUSZ IDE TYLKO TORBE ZAPNE!!!-wrzasnęła do mnie-A TEN ZESZYT JEST TWUJ?
-JAKI DO JASNEJ ZASZYT?
-LEŻY POD TWOJĄ ŁAWKĄ!
-WIESZ JAKIE MAM ŻECZY!
-NO WIEM ALE I TAK PYTAM!!-co z tego że darłyśmy się na cały korytarz ona nie słyszy i bawi się śmieciami.-MAM WYRZUCIĆ?!?
-z nią tak na okrągło-powiedziałam opierając się o ścianę
-chcecie zdawać do klubu piłkarskiego? Dzisiaj są testy-mówił podekscytowany Arion.
-nie wiem czy je przyjmą bo wiesz są...dziewczynami...-powiedział ten mały
- przynajmniej mnie wzrost puszcza mikrusie
-bardzo śmieszne-powiedział chłopiec w bandance-jestem JP
-Harper a tamta z tyłu to maja siostra-przedstawiłam się po czym wskazałam na siostrę której wypadł ten zeszyt z ręki. Zabije się kiedyś o własne nogi.
-odnośnie testów właśnie mamy iść na boisko-powiedziałam
-chodźmy zrobić rozgrzewkę!-wrzasnął arion po czym chwycił mnie za nadgarstek i zaczął ciągnąć w stronę boiska. Nawet nie zdążyłam zawołać siostry. W sumie dwie ręce i dwie nogi ma. Pośle jej esemesa gdzie jestem. Do klasy z której właśnie wychodziła Header weszła jakaś grupka dziewczyn. nie wiem czemu ale mam złe przeczucia.
CZYTASZ
Królewny
FanfictionPiłka i taniec dwie rzeczy które trzymały nas przy życiu. Rzeczy niby tak różne a jednak podobne. Zupełnie jak my dwie. I tyle nam wystarczyło do szczęścia jednak pewnego dnia wszystko runęło jak domek z kart taki jak ten co układałyśmy w dziecińst...