Rozdział 17

96 23 4
                                    


Badania ujawniły, że utracił pamięć z ostatnich lat. Słowa Noaha krążyły w mojej głowie, a łzy spływały strumieniem. 

Gdy się odwróciłam, do gabinetu wszedł Christian. Spojrzał na mnie i stwierdził:

-Przepraszam, to chyba mój gabinet. - Byłam wściekła i przygnębiona, zbliżyłam się do niego, odwzajemniając spojrzenie.

-Christian, czy na pewno mnie nie pamiętasz? 

-Widzę Panią po raz pierwszy w swoim życiu. - Na te słowa kolejne łzy spłynęły.

-Nie mogę w to uwierzyć. Wreszcie się odnalazłeś, a ty mi mówisz coś takiego. -  Podniosłam głos. 

-Jeśli to jakiś żart, to błagam, przestań. - Mówiłam z podniesionym tonem.

-Pani Nataly. - Po chwili przerwałam mu to, co wypowiedział: 

-Pani Nataly?! Mówiłeś na mnie Bambi. -  Rozejrzał się po pomieszczeniu i ponownie wrócił do mnie wzrokiem, nie wiedząc, co powiedzieć.

-Naprawdę próbuję panią zrozumieć, ale ja...

-Nie mogłeś zapomnieć o tym, co nas łączyło. To wciąż trwa. - Po chwili pokręcił głową, mówiąc: -Nie. Nie.

Zakryłam twarz dłońmi i zaczęłam płakać: 

- To jakiś koszmar. 

-Jesteś dla mnie obcą osobą. - Usłyszałam za plecami. 

-Nie pamiętam cię. - Dodał, a ja spojrzałam na niego: 

-Rozumiem, zróbmy tak, zacznijmy wszystko od początku, przeżyjmy od nowa. Nie możesz zapomnieć naszej miłości.

-Może głowa zapomniała, ale nie serce. Wiem, że tam jestem, tylko otwórz do niego drzwi. Przypomnij sobie! 

-Musimy postępować rozsądnie. -  Gdy to powiedział wziął oddech i zaczął kiwać głową. 

-Nie pamiętam cię, próbuję cię zrozumieć, ale jedynie co pamiętam z przeszłości to swoją pracę i życie z flirtowaniem bez żadnych relacji i związków.

Popatrzyłam na niego i spoliczkowałam go, patrząc wściekle: 

-Jeszcze porozmawiamy.-  Ostatni raz spojrzałam na niego i odeszłam.

 - Nataly! - Noah krzyknął na korytarzu, gdy wychodziłam na świeże powietrze.

-Jak rozmowa z Christianem? - Zerknął na mnie i dodał: 

-Spokojnie, uspokój się, wyglądasz, jakbyś chciała spalić wszystko dookoła.

-Niby jak! On mnie nie pamięta! Powiedział mi to prosto w twarz.

-Spójrzmy na to z pozytywnej strony, najważniejsze, że wrócił i żyje.

-Powiedział, że widzi mnie po raz pierwszy w życiu! - Mówiłam przez łzy.

-Pamięta związki bez zobowiązań, ale nie mnie! - Krzyczałam na cały głos, nie zwracając uwagi, że może nas ktoś obserwować.

-To naprawdę niewiarygodne.

-Nie wiem, co mam myśleć. Rozumiem, że stracił pamięć, zapomniał o mnie, ale dlaczego tylko pamięta swoje życie z innymi kobietami?

-Najważniejsze wspomnienia dotyczą jego poprzedniego życia!

-Nataly, musisz się uspokoić, w ten sposób nie rozwiążesz żadnego problemu.

-Nie wiem, co robić!

Niedostępna dla niego  #2 [UKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz