My Sunny Hopr 4/?

27 2 0
                                    

" Poznałam kogoś...
Czemu pisze to tutaj? Z przyzwyczajenia! Albo z chęci podzielenia się dobrą nowiną...

To świetny człowiek, wcześniej obserwowałam go z daleka, byłam niewidzialna dla niego...
Ale teraz... teraz jego oczy patrzą prosto w moje.
Jest cudowny!
Gdyby nie pewne trudności przestałabym kontrolować swoje uczucia i wpadłabym po uszy...
A może już wpadłam?

A Ty, Hobi?
Czujesz się lepiej?
Odpocząłeś? "

List?! Kolejny list?! Przecież pisaliśmy już maile...

<od: mysunnyhope@bts.com>
<do : sunnyhope@bts.com>

Hi Sunny,

Stawiam wszystko na jedną kartę.
Chce się z Tobą spotkać!
Chce wiedzieć jak wyglądasz, chce usłyszeć Twój głos, chce spojrzeć w Twoje oczy.
Wywołujesz we mnie dziwne uczucia, których sam nie rozumiem...
J.H.

Poczekam. Dam jej czas do zastanowienia się. Prawdę mówiąc nie wiem co zrobię jeśli mnie odrzuci albo urwie kontakt. Teraz nie wiem co byłoby gorsze...

-(T.i) pomoż mi... - jęknął Jimin. Szykowaliśmy się do wywiadu.

- Idę. - dziewczyna ostatni raz przeczesała włosy Mina i ruszyła do młodego. - Co się stało? - obserwowałem ich.

- Nie mogę zapiąć tej koszuli. - brunetka od razu wyciągnęła ręce żeby pozapinać guziki. - Jesteś super. - zafundował jej swój uwodzicielski uśmiech. Czułem narastającą złość.

- Ty też. - mrugnęła do Niego i podeszła do mnie. - Hoseok? Poprawie Ci włosy. - uśmiechnęła się, bez słowa usiadłem przed lustrem.
Ze skupieniem układała fryzure. Każdy jej dotyk wywoływał dreszcze na moim ciele. Po kilku minutach położyła dłonie na moich ramionach i pochyliła się do ucha.

- Świeć mocniej, przyjacielu... - zatkało mnie. W lustrze widziałem jak na jej policzki wpełza delikatny rumienić.

- Dwie minuty do wejścia! - krzyknął ktoś z ekipy. Dziewczyna odsunęła się ode mnie i zaczęła zbierać porozrzucane ubrania.

Cały dzień o tym myślałem. Nie mogłem skupić się na niczym innym. Czy to właśnie był ten znak? Mała podpowiedź, że to Ona?

Kilkanaście dni później nic się nie zmieniło. Sunny nie odpisała na mojego maila, co zaczynało mnie coraz bardziej drażnić. 
Jednak wszyscy teraz są przygnębieni hejterskim filmikiem w sieci, gdzie dwie dziewczyny w jakiejś kawiarni planują mnie hejtować.

"- Ej, zróbmy coś śmiesznego...

- Ale co?!

- Wrzućmy parę hejtow... Ten Jhope to taki lamus... Jak mogli go wziąć do tak popularnej grupy... psuje tylko ich nieskazitelny wygląd!

- Yah!! - podeszła do nich inna dziewczyna, w czapce z daszkiem, uderzyła dłońmi w ich stolik - To takie zabawne!

- Co?! - było widać, że te dwie nie rozumieją.

- Myślisz, że możesz kogoś krzywdzić w necie, myśląc że to zabawa! Dobrze się bawisz, psując komuś życie?!

- Przez Ciebie wychodzę na tą złą! Kim Ty jesteś, żeby tak do mnie mówić?! - hejterka się zdenerwowała

- Nieważne. Wiedz, że życzę Ci tego samego. Niech ktoś pobawi się twoim życiem! "

Dziewczyna w czapce odeszła od ich stolika. Mijając kamerę spojrzała w obiektyw. Znam te oczy... To nasza asystentka. Broniła mnie? Niepotrzebnie wmieszała się w tą aferę.

Short stories... FanFiction |BTS|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz