Czyżby dziś szykował się maraton? Być może...
××××××××××××××××××××××××××Gdyby spojrzeć na nich z boku, wydawałoby się, że się nie nawidzą.
Jednak Shindou i Ibuki mieli specyficzny pogląd na ich przyjaźń.
-Wiesz co? W sumie to ty jesteś niski- powiedział białowłosy, śmiejąc sie.
Niestety, po chwili nie było mu tak do śmiechu, gdyż szarowłosy kopną go w brzuch z całej siły, przez co nasz bramkarz po chwili leżał na ziemi zwijając się z bólu.
-I kto teraz jest niższy?- spytał Takuto.
I tak dzień w dzień.
POV. Ibuki
Zanotowałem sobie w głowie, żeby nigdy nie naśmiewać się z kotów tego słodziaka. Wolałbym nie być już traktowany kubłem zimnej wody przed przebudzeniem.
I teraz czuję się jakbym umierał. Pfff, dzięki Takuto.
Co dziwne, ostatnio zanotowałem że Shindou inaczej na mnie patrzy. Tak mniej że złością/nienawiścią/chęcią mordu/chytrym planem(wiecie o co mi chodzi, nie?) A bardziej z zamyśleniem, troskliwością itp.
Dodatkowo, jego zemsty były mniej chaotyczne, bo na początku byłby zdolny spalić mnie na stosie, a teraz to ledwo mnie dźgnie widelcem. Dziwneee....
A, I tak, jestem świadom, że się w nim zakochałem. Nie wiem czemu, po prostu jakoś tak mnie przyciąga do siebie.
POV. Shindou
Jak codzień gdy robiłem podsumowanie dnia i analizując swoje uczucia, zdałem sobie sprawę, że inaczej patrzę na Munemase.
Ok, przyznaje się, na początku naszej znajomości mógłbym go spalić na stosie, a teraz moje ,,podziękowania" są coraz delikatniejsze.
Co się ze mną dzieje. I wtedy zdałem sobie sprawę, że chyba się zakochałem.
,, NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE to nie możliwe. Dobra, kiedy mamy możliwość dzwonienia do bliskich? Pogadam z Kirino, i wszystko się wyjaśni"
Time Skip, bo nie chce mi się pisać tak wielu szczegółów=)
-Stary, ja chyba wybombie od nadmiaru informacji-powiedział Ranmaru, gdy wszystko mu wytłumaczyłem.
-Dobra, główne pytanie brzmi, czy myślisz że się zakochałem,czy może ktoś mi coś dodał do posiłku?
-No ewidentnie się zakochałeś. To ci mogę powiedzieć z czystym sumieniem.
-A jak mam mu to niby powiedzieć? Nie umiem w uczucia, przecież wiesz.
-Po prostu podejdź do niego, przytul go albo pocałuj, i powiedz że nie umiesz w uczucia, więc czy zostanie twoim chłopakiem.
-W sumie to gadasz z sensem różowowłosy geju.
-Tak, Tak, gadaj, gadaj ja posłucham brązowo-szarowłosy geju-roześmialiśmy się, pogadaliśmy jeszcze chwilę, a potem mój czas się skończył.
Zgodnie za radą Kirino, postanowiłem że zrobię to tak, jak powiedział. I to jeszcze dziś.
Mały Time Skip, i zmieniamy POV. Na Ibukiego.
Gdy zjadłem kolacje, udałem się prosto do mojego pokoju, poleżeć i przemyśleć parę spraw.
Gdy nudziłem już pare minut nagle ktoś zapukał mi do pokoju.
-Proszę.
Patrzę a tu wbija Takuto, z miną jakby postanowił sobie mnie dziś... no właśnie, zabić? Wyrzucić z pociągu?
-Podejdź tu na chwile- powiedział cicho. Zgodnie z jego życzeniem tak zrobiłem.- weźmiesz(?) Mnie na barana?
Powiem wam, że od tego smutnego, zimnego piłkarzyka takiego pytania się się spodziewałem. Jednak patrzył na mnie oczami smutnego szczeniaczka, więc jak mogłem się mu oprzeć?
Rozłożyłem ręce, aby mógł się do mnie przytulić. Wskoczył i ukrył głowę w moje ramiona.
Jego włosy były miękkie i pachniały cytrynowym szamponem.
Nagle odchylił głowe, i ni z dupy, ni z pietruchy mnie pocałował.
Byłem przez chwilę tak zszokowany, przez chwilę nic nie robiłem, jednak po zreflektowaniu się szybko oddałem pocałunek.
Gdy zabrakło nam powietrza, Kociara powiedział:
-I teraz jesteś moim chłopakiem, bo ja nie umiem w uczucia, wyznania i emocje-uśmiechną się i ponownie wtulił się w moje ramię.
Następny dzień
Gdy przyszłym na śniadanie, zauważyłem że Shinou rozmawia z Matatagim i Tenmą. Pokazałem palcem chłopakom, aby byli cicho, i szybko podniosłem mojego cudownego chłopaka na barana.
Oczywiście dostałem opiernicz. Ale stwierdziłem, że zarwę do niego jakimś tekstem z netu, dla rozluźnienia atmosfery.
-Ej Shindou- chłopak spojrzał na mnie z zaciekawieniem- jesteś może obrazem? Bo chciałbym przygwoździć cię do ściany.
-Miałem nadzieję, że powiesz, że chcesz go powiesić- powiedział Matatagi.
Odkąd trochę jego włosów zmieniły kolor na niebieski, stał się bardziej chamski, ale cóż. Nie będę rozpaczać w otoczeniu takiego pięknego chłopaka, jakim jest Shindou.
°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°
Tak więc to dziś kolejny rozdział.
Ten shot nie był zamówiony, po prostu stwierdziłam że muszę go mieć
Nudzi mi sie, więc z okazji walentynek wytęże mózgownice i trochę popracuje<3
Nie wiem co jeszcze dodać, więc do zobaczenia(może jeszcze dziś?)
♧Niebieska-Malina♧
CZYTASZ
Inazuma Eleven One Shoty
Kısa Hikaye{Zamówienia Otwarte!} Jakieś krótkie opowiastki, dialogi, SMS, itp=)