Rozdział dwudziesty trzeci - ZSRR kontra Francja

60 6 3
                                    

- Kluski? - zapiszczało dziecko i zaczęło się ruszać. - Gdzie? Ja cę kluski!
- Morda szczeniaku, żadnych klusek! - warknął ZSRR, po czym pacnął NRD w ucho.
Chłopiec zaczął wyć.
- ZSRR! - Dobiegła do niego Francja. - ty nie umiesz zajmować się maluchami! - Chciała wyrwać Niemca, więc chwyciła go za nogi. Rosjanin nadal trzymał za boki.
- Puszczaj!
- Nie! On jest mój!
- Nie umiesz się nim zajmować!
- A ty umiesz?
- Na pewno lepiej niż ty! - przeciągnęła dziecko w swoją stronę.
- Bajanie! To u mnie najsilniejsi obywatele są! - ZSRR pociągnął w swoją.
- Bo ci słabsi nie przeżywają! - odparowała Francja.
- Oż ty...
- ŁEEEEEEEEEEEEEE! - NRD zaczął płakać.
- Zadowolony? - parsknęła kobieta, puszczają nogi dziecka. - Doprowadziłeś je do płaczu. Znowu.
- Ty to zrobiłaś! Ty i cała ta zgraja. - Machnął ręką w stronę reszty aliantów pośpiesznie opuszczających plac zabaw wraz z RFN.  - Tylko szukacie okazji, by mi odebrać to, co mi się słusznie należy! On jest ostatni, mam już u siebie resztę krajów satelickich i moje Republiki radzieckie.
- Współczuję im. - mruknęła Francja.
- Sami żeście mi ich oddali, co współczujesz?! - warknął ZSRR, łapiąc dziecko pod pachę, a samemu chwytając za bluzeczkę kobietę.
- Ty lafiryndo! Uważaj, bo nie ma tu teraz twojego rycerzyka! Mógłbym cię wziąść tu i teraz! Nawet gdybyś nie chciała! Zachowuj się więc, bo nie ręczę za siebie! A moje państwa to moje państwa. Ani mi się wąż kwestionować tego, co ja mówię! Pamiętaj głupia babo, że beze mnie to guano byście wygrali, a nie wojnę! Nie udawajcie teraz takich ważnych, jesteście nikim!
- P..przynajmniej pozostałe kraje są dorosłe... - wykrztusiła jeszcze Francja słabym głosem.
- Morda, ty zgniły Zachodzie! - rzucił nią o ziemię i jeszcze na nią splunął. - Zmiataj do tamtych! A jeśli cokolwiek piśniesz...równie dobrze może do mnie dołączyć kolejne państwo satelickie, zrozumiała?!
Francja kiwnęła głową. Przełknęła ślinę, wstając na chwiejnych nogach. Chwilę później uciekła do swoich, jakby ją ktoś gonił.
- Będę musiał naprawdę pomyśleć nad przeprowadzką. - westchnął Rosjanin. - I to natychmiast. Oni za bardzo się panoszą. Potrząsnął dzieckiem. - A ty przestań mi ryczeć! Będziesz miał mnóstwo starszych kolegów. Będzie Ci lepiej u mnie niż tu.
Gdy NRD zamilkł, ZSRR ruszył za resztą państw alianckich, które już powoli stawały się czarnymi krokami na horyzoncie.

Witajcie! Kolejny rozdział tego fanfika doczekał się aktualizacji. Przepraszam, że wyszedł taki krótki, następne będą dłuższe. Jak Wam się podoba? Wszystkie komentarze powodują u mnie uśmiech i chęć by pisać dalej.
Oraz...jaki Ff teraz zaktualizować?
Który najbardziej lubicie?
~MadokaAi
18.02.24

Podzielony po wojnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz