《Angel 》-
-yyyy... poprost...-zatrzymałem się bo radiowy głos przerwał mi moje wyjaśnianie.-Anthony, nie musisz się mi z niczego tłumaczyć.-powiedział.
ZNOWU TO zrobił!!! Znowu nazwał mnie Anthony, co dawało mi niezidentyfikowane uczucia !!! uwielbiam jak mnie tak nazywa, ale ten fakt jeszcze bardziej mnie pogrążał !!!
Rozmawialiśmy na wiele tematów do późnego wieczora, bardziej go lubiłem z minuty na minutę co zanosiło się na ZBYTNIM lubieniu go...
Rano wyszedłem z pokoju i zobaczyłem wiadomość od szefa... chce mnie natychmiast widzieć u siebie... ale ja nie chciałem... mimo wszystko muszę iść.
wyszedłem z hotelu bez śniadania.
gdy dotarłem na miejsce ruszyłem do biura Valentino.
szef zaczął mnie bić i wykorzystywać... nie byłem w stanie się wyrwać. Krzyczałem, błagałem... Ale to nic nie dało... po wszystkim powiedział że mogę wracać do domu. a ja wyszedłem natychmiastowo z studia porno.
biegłem mimo zachmurzonej pogody po deszczu i chyba się zgubiłem... jednak nie znałem drogi na tyle dobrze by w dwie strony dotrzeć bez nawigacji, wyciągnąłem telefon i zobaczyłem że jest rozładowany...
-Cholera...- poweidział pod nosem.
w okół mnie były budynki których nigdy nie widziałem, zresztą jedyne gdzie wychodziłem z hotelu to do studia porno...
rozejrzałem się i usiadłem w kawiarni, mam trochę pieniędzy, może jak kupię sobie kawę będzie mi lepiej...
zamówiłem kawę i ciastko, po czym zobaczyłem truskaweczkę idącego po drugiej stronie ulicy. Gapiłem się na niego ale w końcu mnie zauważył i zarumieniony odwróciłem wzrok. Za późno. Nie żebym narzekał ale Alastor znalazł się natychmiastowo przy moim stoliku.
zamówił sobie czarną kawę i usiadł przy mnie.
- Witaj mój drogi!!!-powiedział.
- Hej- odpowiedziałem
- Co tutaj robisz ??? I to...-Spojrzał mi prosto w oczy i się przeraził, nie wiem o co chodziło.
《Alastor》-
Zauważyłem że ma podbite oko. Przeraziłem się że ktoś go skrzywdził a ja nie mogłem z tym nic zrobić!!! Powoli przemieniałem się w mrocznego demona.
Ale Anthony chyba myślał że chcę go pobić bo zasłonił się w geście samoobrony. Przez co natychmiast powróciłem do swojej zwykłej formy.- Kto to zrobił???-Mimowolnie zapytałem okazując złość.
-C-co???- zdziwił się.
《Angel 》-
myślałem że chciał mnie zabić. Dla zabawy.
Ale potem dodał.-Blizna na oku.
Kurwa, zapomniałem się pomalować. Ale chwila... czy on się zdenerwował że stała MI się krzywda ???
Wyjąłem lusterko i korektor aby ukryć wybuch złości i chęci seksu Valentino.
- Nie odpowiedziałeś- powiedział truskaweczka. Martwił się???
- T-To...nikt...-próbowałem zmienić temat- A tak w ogóle co tu robisz???...
- Samo się zrobiło???-przechylił głowę. gdy tak robił był bardzo uroczy.-Niedaleko znajduję się moja przyjaciółka.
- Przewróciłem się... To wszystko...
- I akurat wystawał kamień który uderzył cię w oko???- Nie chciał odpuścić...
-V-Valentino mnie pobił i zgwałcił...-więc mu powiedziałem.
Zdenerwował się. Nie chciał tego okazywać ale ja to czułem. Dlaczego się tym przejął ??? Czemu nie zignorował tego tak jak wszyscy??? Przecież ja nie... przecież on nie... albo ... Może on... NIE nienienienie... To niemożliwe. ... chciał chyba już pójść ale mu przerwałem.
-Zostań. Proszę...-dodałem "proszę" bo zabramiało to zbytnio jak rozkaz.
Nie zauważyłem jednak czegoś... jak do niego powiedziałem żeby został... złapałem go za rękę. A gdy to do mnie doszło cały się zaczerwieniłem. Podobnie jak on.
《Alastor》-
-Zostań.-poczułem jak jego drobna rączka objęła moją, po czym dodał- Proszę...Zarumieniłem się. I stało się również to czego się nie spodziewałem. Anthony też stał będąc cały czerwony. Staliśmy tak dopóki nie powiedział:
- Przepraszam... zrobiłem to jakoś odruchowo... - opuścił moją dłoń. A gdy to zrobił zapytałem się;
- Czy... Czy mogę potrzymać twoją rękę jeszcze trochę ???...-nie opuścił mnie rumieniec.
-Tak...-powiedział łapiąc mnie dłonią pod stołem przy którym siedzieliśmy. Kocham go...
Nikt tego nie widział. A ja dolatywałem do nieba w piekle. To było Niesamowite. Jego palce oplatywały się w okół moich, jego skóra była zimna, co zwiększyło moją chęć trzymania jej. Obiołem ją także drugą ręką. Nie wiedziałem co zrobić w takiej sytuacji. Chciałbym żeby ta chwila trwała całą wieczność...
CZYTASZ
Nie wiem jak mogłem o nim zapomnieć [ RADIODUST ]
Romanceromantyczna opowieść o urokliwym Angel Dust i morderczym Alastorem tak zwanym radiowym demonem. Akcja zaczyna się w momencie wielkiej pustki , ale tylko dla naszej gwiazdy porno, ponieważ w skutek jeszcze nie wyjaśnionego wydarzenia zapomina on wszy...