7.tortury i szpital

90 2 0
                                    

Następnego dnia rano obudziłam się o 6.35 więc poszłam ubrać mundurek i do tego ten sweterek który zrobiłam na szydełku, umyłam zęby i zeszłam na dół. Na dole nikogo nie było więc spokojnie zjadłam śniadanie i czekałam aż ktoś zejdzie. Po 20 minutach na dół zszedł Shane który mnie zawiózł do szkoły. Dzień w szkole był nawet spokojny dopóki ta grupka "fajnych" dziewczyn nie zaciągnęły mnie do opuszczonej damskiej toalety i nie zaczęły robić mi ran jakimś scyzorykiem. Na koniec chyba ich przywódczyni przecięła mi rękę od ramiona do nadgarstka. Kiedy  wyszły ja ostatnimi siłami zadzwoniłam do Emily
-Emi ratuj proszę- R
-Gdzie jesteś???-E
-W opuszczonej damskiej toalecie i zadzwoń proszę do Lizz-R
-Dobrze już idę- powiedziała Emily i się rozłączyła. Po 2 minutach do łazienki wleciała Emi i Oli, a po kolejnych dwóch Lizz, Nate, Will i Vincent
-Jezu co oni ci zrobili?!- spytała Lizz jak mnie zobaczyła ale ja już ledwo kontaktowałam i zemdlałam. Obudziłam się w jakimś białym pomieszczeniu, chyba był to szpital. Po chwili usłyszałam rozmowę chyba Lizzy i lekarza
-Kiedy się obudzi?- L
-Jeszcze nie wiadomo czy wogóle się obudzi- l. Potem znowu zasnęłam, obudziłam się jak już było ciemno. Przy mnie ktoś siedział. Chyba był to Will
-Jak się czujesz?- spytał gdy zobaczył, że się obudziłam
-Lepiej, gdzie jestem i która jest godzina?- spytałam
-Jesteś w szpitalu, twoje rany były zbyt głębokie żeby nie przyjechać do szpitala i jest 4.32- odpowiedział i wezwał pielęgniarkę, która zabrała mnie na badania i wyszło, że będę mogła już wrócić do domu. Po powrocie do domu poszłam do Lizz i tam zobaczyłam, że na moim łóżku leży mały kotek.

Po chwili do mojego pokoju weszło całe moje rodzeństwo-Jak nazwiesz tego słodziaka?- spytał Nate-Orzeszek- odpowiedziałam i podeszłam do kotka- Cześć Orzeszku- powiedziałam rozczulona-Rose za niedługo do naszego domu przyjeżdżają Maya i wujek Mont...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po chwili do mojego pokoju weszło całe moje rodzeństwo
-Jak nazwiesz tego słodziaka?- spytał Nate
-Orzeszek- odpowiedziałam i podeszłam do kotka- Cześć Orzeszku- powiedziałam rozczulona
-Rose za niedługo do naszego domu przyjeżdżają Maya i wujek Monty- powiedział Will
-Ok- odpowiedziałam i prawie wszyscy wyszli. W moim pokoju została Lizzy
-"Ciekawe czy będą tak jak w książce"- zastanowiłam się na głos
-"No wsumie ciekawe"- odpowiedziała i wyszła, a ja rozejrzałam się po pokoju i zobaczyłam drapak dla mojego kota.

 W moim pokoju została Lizzy-"Ciekawe czy będą tak jak w książce"- zastanowiłam się na głos-"No wsumie ciekawe"- odpowiedziała i wyszła, a ja rozejrzałam się po pokoju i zobaczyłam drapak dla mojego kota

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po trzech godzinach zeszłam na dół z Orzeszkiem na rękach i w tedy usłyszałam dzwonek do drzwi...........

---------------------------------------------------------
Hejeczka

Zapraszam na konta Madeline_Blake_626 i LaurieLestrange225

🍏💚🖤🍏💚🖤🍏💚🖤🍏💚🖤🍏💚

Rodzina Monet gdyby ja i moja klasa brała w niej udział[Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz