20.Vincent ma emocje!!

63 3 0
                                    

Kiedy Vince zobaczył mamę uśmiechnął się, a oczy mu się zaszkliły. Podszedł do mamy i ją przytulił
-Tony dzwoń po pogotowie, Vincent ma wysoką gorączkę!- krzyknął przez śmiech Shane
-Chcesz porozmawiać w bibliotece?- spytał Vince
-Podziękuje- odpowiedział Shane i zaczęliśmy się śmiać. Akurat opowiadałam to jak Krzysiek napluł do mikrofonu na próbie do komunii gdy przerwał mi dzwonek telefonu. Mój telefon i dzwonił mój były.
-Nosz kurwa, przerwałeś mi historię którą opowiadałam- zaklełam do niego po polsku i rozłączyłam się od razu. Wszyscy patrzyli się na mnie z zdziwieniem. No oprócz Lizz i Nate'a. Po tym siedzieliśmy i gadaliśmy przez jakieś trzy godziny. Po tym rozeszliśmy się do pokoi. Ja w pokoju założyłam słuchawki i się porozciągałam. Potem zaczęłam tańczyć jeden z trudniejszych układów.

(Rose to ta w czerwonym topie)
Tańczyłam i gdy skończyłam usłyszałam brawa. Obróciłam się i zobaczyłam mamę i braci. Uśmiechnęłam się do nich, a oni poszli. Został tylko Vince

-Ostatnio widziałem jak wyszukujesz w internecie filmiki jak jakieś dziewczyny tańczą na rurze i moje pytanie brzmi. Czy chcesz żebym zapisał cię na taniec na rurze?- spytał, a ja trochę się zmieszłam
-Od jakiegoś czasu planowałam spytać się ciebie o to ale jakoś brakowało mi odwagi, a jak już pytasz to moja odpowiedź brzmi tak- odpowiedziałam mu po chwili zastanowienia.

Ten sztywno skinął głową i wyszedł z mojego pokju. Po tym jak Vince wyszedł ja po tańczyłam jeszcze kilka tańców i poszłam pod prysznic bo tańczyłam takie bardziej wymagające tańce. Gdy skończyłam się myć przebrałam się w piżamę i poszłam spać. Rano wstałam o 6. Dzisiaj 1 września i rozpoczęcie roku szkolnego co równa się z powrotem do tego pierdolca. Wstałam ogarnęłam się i spakowałam do płóciennej torby parę potrzebnych mi rzeczy i zeszłam na dół.

Torba:

Po śniadaniu pojechałam razem z Lizzy do szkoły

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po śniadaniu pojechałam razem z Lizzy do szkoły. Po rozpoczęciu roku poszłam z przyjaciółkami do kawiarni obok szkoły gdzie miałam czekać na rodzeństwo. Rozmawiałyśmy o naszej klasie gdy nagle do kawiarni weszli nasi przyjaciele z szkoły z Polski

-Dziewczyny co wy tu robicie?- spytał Kuba(pozdrowienia dla mojej klasy)
-Takie samo pytanie mogłybyśmy my zadać wam- odpowiedziałam, podeszłyśmy do nich i przytuliłyśmy.

Siedzieliśmy i ploteczkowaliśmy bardzo długo.....

Rodzina Monet gdyby ja i moja klasa brała w niej udział[Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz