Łzy spływają po gładkim licu
Wykrzywionym w ciemności bólem
Irracjonalnym, lecz prawdziwym
Cierniem leżącym na dnie duszyBoleść paraliżuje
Gdy myśli przenikają do wrażliwego serca
Bijącego szybciej niż zazwyczaj
Jakby łzy je uwrażliwiłoStrach mieszający się z pragnieniem
Łakomość przerażenia paraliżuje
Gdy tak bardzo czegoś się pożąda
Że jest się zlękniony zburzenia tegoJak najdelikatniejszy kwiat
Posiadający najpiękniejszą woń
Tak pożądany przez wszystkich
Lecz zbyt delikatny jak na ich łaknienieTen cierń łakomstwa wbija się w serce
Gdy myśli przywołują więcej boleści
Tworząc wokół wrażliwego miejsca
Koronę cierniową.
CZYTASZ
Szepty deszczu ~ Poezje duszy
Poetry"Poezja nie jest zajęciem. To odświętnie chwile. Wiersz się zdarza" ~ Jerzy Ficowski Zapraszam wszystkich w podróż po mojej duszy i sercu