𝐏𝐫𝐨𝐥𝐨𝐠

1.3K 40 7
                                    

Kłamstwa.
Towarzyszą nam przez całe życie, czasami są potrzebne a czasem nieuniknione.
Lecz czy nie lepsza jest najgorsza prawda od świetnego kłamstwa? I tak wszystko później wyjdzie na jaw, więc jaki to ma sens.

Niektóre kłamstwa da się wybaczyć, niektóre nie.

Ludzie także są zakłamani, nie ma ludzi idealnych . Wszyscy ukrywają swoje wady pod maskami dzięki którym wydają się idealni, bez jakichkolwiek wad.

Nam towarzyszyło ich zbyt wiele przez całe życie, abyśmy mogli ufać czy wierzyć ludziom.

Byliśmy za bardzo zniszczeni, aby ufać samym sobie a co dopiero drugiemu człowiekowi.

Ale gdy w grę wchodzą uczucia, tak mocne że są w stanie pokonać wszystko i nie widzi się żadnych wad tego człowieka. Da się wybaczyć każdą rzecz, każde kłamstwo, każdą nieufność mimo oddania.

I tak było w naszym przypadku, uczucia pochłonęły nas tak bardzo że nie byliśmy w stanie bez siebie oddychać .

I mimo że nasza relacja nas niszczyła, brnęliśmy w to dalej . Przez uczucia którymi siebie obdarzaliśmy. I nie było już powrotu, było za późno na to aby się z tego wycofać .















--------------------------------------------------
Hejkaa, witam was w prologu tej książki. Mam nadzieję że wam się spodoba.
Rozdziały będą wrzucane regularnie( myślę że jakoś 1-2 na tydzień) przynajmniej taką mam nadzieję.

Zapraszam na mojego Instagrama oraz Tiktoka

Nazwa- booksbymilenva - ig/tt

miavautorka - ig/tt

Miłego/j dnia/ nocy!

To keep it as it always isOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz