𝐑𝐨𝐳𝐝𝐳𝐢𝐚ł 𝟏𝟔

805 25 27
                                    

Podjechaliśmy z Nicholasem pod dom gdzie mieszkał Matt. Chłopak zaparkował a po chwili wysiedliśmy razem z auta i skierowaliśmy się do drzwi. Zadzwoniliśmy dzwonkiem do drzwi i poczekaliśmy chwilę. Drzwi otworzył na Matt, który zagwizdał na nasz widok.

- Państwo Williams do nas zawitali, skarbie to dla mnie się tak ubrałaś? Wiesz że ja zawsze chętnie coś z tobą ale jestem innej orientacji. Więc zostawię cię dla Nicholasa.- powiedział Matt, a ja już wiedziałam, że musiał trochę wypić.

No i tak, chłopak mówił prawdę. Matt był homoseksualny, wolał chłopaków. Odkrył to jakieś dwa lata temu, gdy na wakacjach poznał, jego zdaniem strasznie przystojnego Włocha. I po pewnym czasie odkrył, że kręcą go bardziej mężczyźni niż kobiety. Ja, jak i Hannah to zaakceptowałyśmy. Rodzice Matta na początku byli sceptycznie nastawieni do tego, że nigdy nie będą mieć wnuczęt ani ich syn nie znajdzie sobie żony, jednak po paru dniach zaakceptowali to, wiedząc, że tylko tak ich syn będzie szczęśliwy. A na jego szczęściu im zależało.

- Tak, Matt oczywiście, że dla ciebie. A teraz możemy wejść? - zapytałam, a chłopak przepuścił nas w drzwiach.

Matt zamknął drzwi i dołączył do nas po czym zaprowadził nas do salonu, gdzie znajdowali się już Hannah i Max. Którzy oczywiście ze sobą kręcili i się do siebie przymilali, ale i tak nic z tym nie zrobią. Gorzej niż z dziećmi.

- O cześć kochana! - wykrzyknęła Hannah i zerwała się z kanapy i pobiegła aby mnie przytulić.

Nicholas w tym czasie podszedł do Maxa.

- Przepięknie wyglądasz. - powiedziała Hannah. - Jednak wiem, że ubrałaś się tak dla Nicholasa. - dodała po chwili szeptem.

A ja na jej słowa popatrzyłam na nią z zażenowaniem.

- Ty też ślicznie wyglądasz. A ty może dla Maxa się tak ubrałaś?

- Nie zaprzecze. - powiedziała z uśmieszkiem. A na jej słowa zaśmiałyśmy się razem. Po czym poszłyśmy usiąść na kanapie.

Hannah przywitała się także z Nicholasem a ja z Maxem.

- Dobra kochani, to co pijemy? - pierwsze słowa Matta, gdy wszedł do salonu.

Typowe.

---------------------------------------------------------
No cóż mogę powiedzieć. Nie byłam nawet pijana. Ja byłam poprostu schlana.

Tak samo, jak Matt, z którym właśnie śpiewałam i tańczyłam. W sumie śpiewaniem tego nazwać nie można, a bardziej darciem mordy. Ale i tak świetnie się bawiłam. W porównaniu do Nicholasa, który nie pił ponieważ zobowiązał się do odwiezienia nad do swoich domów.

Hannah z Maxem nie pili tyle co ja z Mattem, chociaż gdybym wlała w siebie taką ilość alkoholu jaką chłopak, to już bym dawno zezgonowała. Było już po dwudziestej drugiej, jednak ja miałam ochotę się bawić a nie pić. Postanowiłam po chwili wyjść zapalić, robiłam to raczej tylko po alkoholu.

Wyszłam z domu tylnym wyjściem na taras. Przeszłam kawałek i usiadłam na schodkach prowadzących do dalszej części ogrodu. Odpaliłam papierosa i zaciągnęłam się dymem. Nie chciałam tutaj długo siedzieć ponieważ zrobiło się już zimno a ja miałam odkryte nogi jak i ramiona. Po chwili usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi, obróciłam się w ich stronę i zobaczyłam Nicholasa, który po chwili przysiadł się do mnie. Wystawiłam w jego stronę paczkę z z papierosami i zapalniczkę. Chłopak jednak zwrócił uwagę na moją rękę. Nie wiedziałam do końca o co mu chodzi, dopóki nie ściągnął swojej skórzanej kurtki i nie wyciągnął jej w moją stronę.

- Masz gęsią skórę, załóż to - powiedział chłopak gdy nie chciałam wziąć kurtki.

Nie chciało mi się kłócić z chłopakiem, więc przyjęłam kurtkę i podziękowałam mu skinieniem głowy. Założyłam kurtkę, która na mnie wisiała, jednak była ciepła i pachniała chłopakiem. Więc mi to nie przeszkadzało. Teraz gdy wystawiłam w stronę chłopaka papierosy i zapalniczkę chłopak przyjął ode mnie jednak jedynie papierosy. Wziął jednego i włożył go sobie między ust. Chciał, żebym to ja go odpaliła. Wystawiłam rękę, w której trzymałam zapalniczkę w stronę jego warg, odpaliłam zapalniczkę i przyłożyłam ogień do końcówki papierosa, cały czas wpatrując się w oczy chłopaka, które dziwnie, jakby lśniły.

To keep it as it always isOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz