jest to książka z tymi samymi bohaterami co u Weroniki Anny Marczak. Ale jest napisana w innym stylu niż wszystkie jej książki opowiada o Hailie Monet która po śmierci swojej matki i babci dowiaduje się że ma 5 braci. Wszyscy bracia w miarę ją akcep...
Graliśmy w fife jak co wieczór gdy nagle Dylan powiedział.
-Hej Hailie słuchaj idziemy dzisiaj na domówkę do znajomego, więc chciałem się zapytać czy chcesz z nami iść-
-Jasne- powiedziałam po czym wyszłam z salonu i poszłam do pokoju się przebrać. Założyłam na siebie oversizeową szarą rozpinaną bluzę, biały top, krótkie spodenki, czarną torebkę i buty sportowe. Prezentowało się to tak:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wyjechaliśmy o godzinie 21:37 (dop. autora Sorry musiałam) i dojechaliśmy na 22. Gdy chciałam już wychodzić z auta Dylan powiedział.
-Bez alkoholu i narkotyków jasne?-
-Jasne- Odpowiedziałam i wyszłam z auta, na początku miałam się trzymać chłopaków. Po paru minutach podszedł do nich jakichś chłopak w kapturze i powiedział.
-Hej chłopaki jak tam u was-
-Hej Harry u nas wszystko dobrze, przyprowadziliśmy naszą siostrą Hailie-
I wtedy chłopak zdjął kaptur. No i okazało się że to był Harry TEN Harry.
-Hej Harry jestem- i podał mi rękę jakbyśmy się nie znali
-Hailie- i podałam mu rękę. Chłopaki poszli w stronę kuchni a ja poszłłam na piętro gdzie pył parkiet, jednak przez całą drogę czułam się śledzona. Gdy już doszłam zaczęłam się krzątać po parkiecie, i w końcu go dorwałam. Złapałam go z a nadgarstek i pociągnęłam go do pierwszego pustego pokoju.
- Po co mnie śledzisz?- zapytałam
-Ja przecież nic nie ro.....- Przestał bo wiedział że wiedziałam że on kłamie- dobra nie będę owijać w bawełnę po prostu lubię cię bardziej niż powinienem- powiedział po czym mnie przyszpilił do ściany i mnie pocałował............
-------------------
witajcie kochani przepraszam że tak długo nie było rozdziału, miałam bardzo dużo sprawdzianów i kartkówek no i zabrakło mi weny. A propos weny możecie mi pisać o czy chcielibyście przeczytać, żaden pomysł nie jest zły.
