*Rozdział 15*

187 10 4
                                    

,,Trzeba złą drogę wybrać aby lud twój ocalić. Szukaj, a ciekawość cię do ratunku zaprowadzi"

Była godzina 9:00 kiedy rozbrzmiał łagodny szept w jednej z kajut, czyli minęły już dwie godziny odkąd odprowadzili tego chorego człowieka do domu. Jej kościste kolana klęczały na drewnianej posadzce w jednej z kajut, a jedynym co można było odczytać z twarzy dziewczyny, było skupienie. Zamknęła oczy.

- Czcigodny Aslanie. Nie jestem godna aby z tobą rozmawiać lecz ty obdarzyłeś mnie zaufaniem. Powierzyłeś mi pewne zadanie, lecz nie potrafię go wykonać. Obiecuję jednak, że się nie poddam i spełnię twoją wolę. Jednak, dlaczego muszę ich przy tym tak bardzo zwodzić? To jest jedyne pytanie, na które nie znam odpowiedzi. Ufam ci Aslanie i obiecuję, że twoja prośba zostanie spełniona - powstała i ruszyła w stronę wyspy.

                                                                                        * * *

Nad brzegiem wyspy wiał przyjemny wiaterek, a mieniąca się w blasku słońca woda zachęcała aby tylko do niej wskoczyć. Spacerowali tutaj dwaj mężczyźni co chwilę szturchając się nawzajem.

- Niesamowity widok, prawda? - zapytał cicho Kaspian

- Tak, jak cała Narnia. Ah, gdybym tylko mógł tu zostać. Tutaj nie usłyszysz dźwięku latających samolotów, nie martwisz się czy zaraz nie spóźnisz się na lekcję i nikt nie oddziela cię od twoich bliskich - rozmarzył się Edmund, lecz podczas drugiej części wypowiedzi nie towarzyszył mu uśmiech

- Jak u was wygląda wojna? Czy różni się od naszych? - zapytał długowłosy, lecz nie czuł się dobrze na widok zaszklonych oczu ukochanego

Czarnowłosy przez chwilę milczał, ale po chwili zdecydował się odpowiedzieć.

- Naszą wojnę może opisać tylko jedno słowo: PIEKŁO - odpowiedział wycierając rękawem łzy

Nie zdążył zamrugać, kiedy został otulony przez silne ręce.

- Oh, Edmund. Gdybym tylko mógł, wróciłbym tam razem z tobą, abyś mógł w każdej chwili wypłakać się w moje ramię, a ja szeptałbym do twojego ucha jak bardzo jesteś wspaniały, jak bardzo delikatny, jak bardzo dla mnie ważny. Nawet gdybym miał zginąć, nawet gdyby twój świat byłby przeciwko nam, ja i tak nie opuściłbym cię ani na krok. Obiecuję, że od teraz nie pozwolę cię skrzywdzić - powiedział król, wbijając swoje palce w jego kruczoczarną czuprynę

Sprawiedliwy król pociągnął tylko nosem i podrapał się po policzku.

- Kocham Cię, Kaspian - wyszeptał, a on odpowiedział mu po cichu tymi samymi słowami

Przez jakiś czas już nic nie mówili tylko wpatrywali się w piękny krajobraz oceanu. Ptaki pięknie podśpiewywały a razem z szumem oceanu i śpiewem wodnych triad tworzyły melodię, przy której można było się zrelaksować. Kaspian wlepił w towarzysza swój wzrok i przerzucając go przez prawe ramię natychmiast ruszył w stronę przezroczystej wody. Runęli w morską pianę, a po suchych ubraniach nie było śladu. Długowłosy postawił Edmunda na mokrym gruncie, a woda sięgała im po pas. Czarnowłosy zanurzył dłonie w zimnej wodzie aby następnie chlusnąć nią w swojego towarzysza, który natychmiast odwdzięczył się tym samym.  Woda kapała z ich włosów, a następnie spływała po twarzy. Sprawiedliwy Król zanurzył się szybko w wodzie, a gdy wypłynął na powierzchnię, promienie słońca pięknie oświetliły jego sylwetkę, przez co Kaspian był coraz bardziej pewien, że widzi anioła. 

- Wiesz, co najbardziej podoba mi się w naszej wyprawie? - zapytał, wciąż nie odwracając wzroku od mokrego ciała czarnowłosego

- Nie. Co takiego? - zapytał Sprawiedliwy król, przeczesując palcami swoje mokre włosy, a biały uśmiech nawet na moment nie zniknął z jego twarzy

Długowłosy podpłynął tak blisko, że ich nosy prawie się ze sobą stykały.

- Że mogę mieć przy sobie cały mój świat - wyszeptał do jego ucha, po czym złożył na nim delikatny pocałunek.




Jest rozdział 15!!! ✨ Wiem, że jest mega krótki jak na tak długi czas pisania, ale to jedyne co byłam w stanie wymyślić. Mam nadzieję, że mimo to rozdział się podoba i pokażecie mi to komentarzami i - ⭐.
Bye! ❤️

The Wind ~Casmund~ | Opowieści z Narnii | - Emi_0505Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz