chat

347 6 2
                                    

lissy: widział ktoś moje rękawice i ochraniacze na nogi?

dylanówka: nie ja

dylanówka: właśnie zauważyłem, że ich nie ma na siłowni

tony: nie byłem od tygodnia na siłowni

shane: ja siłowni nie odwiedzam

lissy: vince to nie chodzi na siłownie

vince: chodzę, ale drogie dziecko nie widziałem twoich rękawic i ochraniaczy

lissy: aaaa zapomniałam vince tylko w nocy chodzi

will: dawno nie byłem na siłowni malutka

lissy: teraz to malutka?!

lissy: pierdol się william

*lissy zmieniła nick na william*

hailie: ...

*hailie ustawiła nick na willuś*

*lissy usunęła hailie z chatu i dodała nick william*

lissy: ta mała dziwka mi zabrała po tym jak się podłożyła pod moje kopnięcie

*william dodał hailie do chatu*

lissy: po chuj ona tu?

dylanówka: +1

tony: +2

shane+3

hailie: +4

lissy: XDDDDDDDDD

tony: LOLZ

dylanówka: HSHSHSHSSHSHSHSHSHSHS

shane: AHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAAHH

*lissy ustawiła nick kocha piernikowe świeczki*

kocha piernikowe świeczki: lissy nie żyjesz

*hailie ustawiła nick na shane*

lissy: po pierwsze żyje a po drugie "malutka" nie wpierniczaj się w nie swoje sprawy

dylanówka: +1

shane: +2

tony: +3

vince: +4

lissy: o kurwa vince ty tez?

vince: tak

william: zostawicie malutką

lissy: malutka to, malutka tamto, malutka się zesrała i niech wypierdala

tony: lissy kocham cię

lissy: pięć do dwóch "malutka"

*hailie dodała cama*

cam: lissy chodź na plaże porozmawiamy

lissy: nie dzięki

*lissy usunęła hailie na okres dwóch godzin*

lissy: ona za dwie godziny znów będzie na tej grupie william więc nie sraj po gaciach

cam: dlaczego tak ją traktujesz królewno?

lissy: bo się wpieprza tam gdzie nie trzeba

* polubione przez dylanówka, shane i tony*

lissy: ją też będziesz nazywał królewną tak jak william to zrobił?

cam: nie  

*hailie wróciła do chatu*                                   



nowa perełka monetówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz