13.04

30 7 5
                                    

13.04.2023

Zaprosiłem go.
Zaprosiłem Sung Hanbina na spacer!!

Nietypowa sytuacja, ale udało się to zrobić.
Do szkoły przyszedł nowy uczeń, Na Jaemin.
Jako przewodniczący mam za zadanie oprowadzać nowych uczniów, więc przy okazji zagadałem do Jaemina i miałem szczęście, bo potrafił posługiwać się językiem chińskim.
Dowiedziałem się, że mieszka sam z bratem i ma trzy koty.
Więcej mi nic o sobie nie powiedział, w sumie wyglądał na speszonego i trochę zamkniętego w sobie.
Nie chciałem go zmuszać do opowiedzenia czegoś więcej, więc sam zacząłem coś opowiadać o sobie i przy okazji o szkole (bo w końcu to był główny powód dlaczego nie miałem iść dzisiaj na chemię).
Okazało się, że Jaemin też gra w koszykówkę, więc widziałem się z nim jeszcze na treningu.

Drużyna się dziś pokłóciła przez Dejuna i Taeyonga, nie wiem dokładnie o co poszło, ale wszyscy nagle się rozeszli.
Wtrącił się też do tego Jeno a jak Jeno to też Hanbin.

Tak jak pisałem, rozeszli się, a jedyni na sali zostali Jeno i Jaemin, bo ja wybiegłem za Hanbinem, a Minghao chyba za mną.

Po raz pierwszy w życiu prowadziłem rozmowę z Sung Hanbinem.

Ja, Zhang Hao, wymieniałem się z nim słowami.
Nierealne.

Spytałem o co chodzi, bo jednak nadal nie ogarniam koreańskiego, a jak się okazało, Hanbin potrafi chiński.
Byłem zdziwiony, że mnie rozumie i że sam odpowiada mi po chińsku!
Pod koniec zaproponowałem mu wyjście na spacer, a on się zgodził!!!

Zaoferował też, że odprowadzi mnie do domu, byłem kurcze w niebie !!!!

Jutro musi wyjść wszystko po mojej myśli, ale nie wiem czy już od razu jutro mu powiedzieć, że mi się podoba.
Nie chcę, żeby od razu mnie skreślił, uznał za dziwaka czy jeszcze inne rzeczy.

Raczej jeszcze z tym zaczekam, ledwo zaczęliśmy gadać.
Tak więc mam nadzieję, że ta randka wypali, inaczej będę okropnie zawiedziony.

Żyjący w fanfiku,
Zhang Hao.

zhang hao's secret diaryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz