26.04

29 5 12
                                    

26.04

Wziąłem dzisiaj Hanbina na randkę na polu lawendy, było tam tak pięknie, że jak pierwszy raz zobaczyłem to miejsce, to pomyślałem "o tak, to będzie idealne miejsce".

Na polanę nie przychodzi dużo osób, jak czasami tam przychodzilem to albo była jedna osoba, albo wcale.
A przychodziłem sam, aby czasem pomyśleć, po prostu pobyć sam ze sobą, gdy na codzień widuję się w szkole z przyjaciółmi.

No ale wracając, Hanbin był tak zachwycony tym miejscem, że nawet jak mieliśmy się zbierać do domu to nie chciał stąd odejść.

Hanbinowi bardzo pasuje kolor fioletowy, dałem mu nawet jedną lawendę za ucho, która bardzo mu pasowała.
Czułem dzisiaj wielki stres, wiedząc, że ta chwila zaraz nastanie.

Jestem głupi, w końcu dwa lata kochałem na ślepo tego człowieka, a teraz kocham go jeszcze mocniej.
Chcę mieć pewność, że Hanbin będzie w stu procentach mój i tylko mój.

"Czy wyjdziesz za mnie Sung Hanbin?"

Właśnie te słowa dzisiaj usłyszał, a dla mnie największym szczęściem było usłyszenie od niego "Tak!", chociaż... powtarzał to milion razy.

Jestem taki przeszczęśliwy, że w przyszłości będę mógł nazywać go swoim mężem, a on podpisywać się wszędzie będzie jako Zhang Hanbin.

Hanbin jest dla mnie wszystkim, cieszę się, że go w swoim życiu spotkałem.
Wierzę, że Hanbin twierdzi tak samo.

Przepełniony szczęściem,
Zhang Hao.

//

chaotycznie prawda??

zhang hao's secret diaryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz