Rozdział 2

24 3 0
                                    

Parę godzin wcześniej

Zbudzona przez dźwięk budzika powoli otworzyłam oczy. Przeciągnęłam swoje obolałe kończyny po wczorajszym wychowaniu fizycznym. Leniwie sięgnęłam po budzik, aby go wyłączyć.

Najchętniej poszłabym spać.

Leniwie usiadłam na łóżku odkrywając ze swojego ciała kołdrę. Poczułam jak zimna fala powietrza przeszywa moje ciało.

- Okno... - Odezwałam się swoim porannym nie wyraźnym głosem.

- Znowu nie zamknęłam - Wstałam z łóżka i poszłam je zamknąć. W ciepłe wakacyjne noce spanie z otwartym oknem jest wręcz idealne...świeże powietrze...Jednak w zimę nie jest to najlepszy pomysł.

Powolnym krokiem podeszłam do białej ogromnej szafy rzucając na nią zmęczone spojrzenie. Mój wybór padł na przetarte jeansy i granatową bluzę z napisem ,,USA". Poszłam do toalety i zaczęłam się ogarniać narzuciłam na siebie ubrania, przemyłam twarz oraz zrobiłam poranną pielęgnację. Postawiłam dziś na rozpuszczone włosy. Zrobiłam lekki makijaż, aby tylko zakryć nie doskonałości. Zeszłam schodami w dół do salonu połączonego z jadalnią, trzymając się poręczy. W końcu nie raz w pośpiechu zdarzyło mi się spaść z tych przeklętych krętych schodów.

- Cześć Del. - Powiedział ojciec obracając się w moją stronę. Właśnie kończył pić swoją poranną kawę, w odpowiedzi skinęłam głową. Z chlebaka wyjęłam chleb i włożyłam, go do tostera, w oczekiwaniu na tosty, usiadłam naprzeciwko ojca.

- Adeline... - Nagle zaczął. W tym samym momencie tosty wyskoczyły z tostera.

- Tak? - Zapytałam idąc w stronę tostera by wyjąć tosty i przełożyć je na talerz. Ojciec się na moment zawahał jakby szukał odpowiednich słów, ja w tym czasie zdążyłam polać tosty ketchupem i z powrotem dosiąść się do stołu.

- Wiesz, że dziś wyjeżdżam do pracy - Upewnił się, czy aby na pewno o tym pamiętam. Przytaknęłam twierdząco głową.

- Jak już wrócę, skończysz osiemnaście lat - Kontynuował. Tymczasem zaczęłam się zastanawiać co chcę przez to powiedzieć, bo na pewno chciał mi przekazać coś głębszego, przez to niepozorne zdanie.

- Będzie to czas wielu zmian... - Kątem oka spojrzał na swój drogi i ekskluzywny zegarek. Mój ojciec będąc prawnikiem, był niesamowicie elegancki, codziennie nosił garnitury, co więcej wzbudzał ogromny szacunek wśród naszych sąsiadów.

- Tak, wiem, dostanę swojego strażnika - Wtrąciłam posępnie. Ostatnimi czasy w naszym domu to był jeden z najgorętszych tematów, ale nie tylko w domu...Moja kuzynka Taylor, również o tym rozmawiała, ona swoją opiekunkę dostała dwa lata temu. Gdy, tylko się spotykałyśmy zastanawiała się, czy dostanę opiekuna czy opiekunkę...Ale jakie to ma znaczenie.

Nie ważne, czy dostanę opiekuna czy opiekunkę wcale mi nie będzie do szczęścia, przebywać z kimś zupełnie przypadkowym dwadzieścia cztery na dobę siedem dni w tygodniu, z wyłączeniem momentu, kiedy to jestem w szkole, bo do szkoły strażnicy i strażniczki nie mają wstępu. Moje życie spokojnej jedynaczki, nie długo ma ulec zmianie...Nie lubię zmian...

W świecie takim jak tym, pustoszonym przez istoty, zwane Pożeraczami, nie można być pewnym swojego jutra, a mimo to ludzie żyją jak, gdyby nigdy nic, znając inny świat...Pożeracze nie od zawsze byli na tym świecie, pojawili się dziesięć lat temu, nie wiadomo właściwie skąd...A wraz z nimi równie tajemnicza organizacja Świat...Oficjalnie wiadomo, że Świat zajmował się badaniem technologii o jakich normalni ludzie mogli tylko pomarzyć, teleportacja, podróże w czasie...Jednak prawdziwy rozgłos dało im urządzenie ,,tmx367", małe urządzenie w postaci pistoletu, które otwiera portale do nie zliczonych wymiarów. To właśnie z jednego z takich wymiarów są oni...Opiekunowie...Istoty na pozór tak podobne do ludzi a równocześnie tak od nich różne, mają oni za zadanie chronić swojego ,,Panna" - Osobę do której zostaną przydzieleni w dniu ceremonii, która odbywa się w osiemnaste urodziny. Świat jest jedyną organizacją, która jest wstanie powstrzymać Pożeraczy, a opiekunowie to jedynie pionki, które mają chronić nas...ludzi.. Przynajmniej tak mi się zdaję...

Między Światem a Pól Wiatrem|ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz