9

1.4K 47 102
                                    

Gdy wracałam od Yamala, zobaczyłam wiadomość od Juana, z którym umówiłam się na 16:00 na wyjście do kina. Zapomniałam o tym. Zerknęłam na telefon i zauważyłam, że jest już 14:30, więc czas się szybko przygotować. Po wejściu do domu natychmiast zdjęłam buty i skierowałam się do swojego pokoju. Wybrałam niebieskie jeansy, biały top oraz pasujące do nich conversy. Wysłałam szybką wiadomość do Lamine, informując go, że wychodzę, aby się nie martwił.

lamine🥰
aha
baw się dobrze
i napisz jak wrócisz

Nie nakładałam żadnego makijażu, ograniczając się jedynie do SPF na twarz, ponieważ nie lubię go nosić na co dzień. Popryskawszy się perfumami, wzięłam ze sobą telefon oraz klucze.

Moje serce biło szybciej, czując ekscytację przed spotkaniem z Juanem. Wpatrywałam się w ekran telefonu, czekając na jego odpowiedź. Po chwili dźwięk powiadomienia przerwał moje myśli, a gdy przeczytałam jego wiadomość, uśmiech rozjaśnił moją twarz. Spotkanie się z nim sprawiało, że czułam się żywa i pełna energii.

Podczas schodzenia w dół po schodach spotkałam mojego brata, który zaproponował mi podwózkę.

- Gdzie cię podwieźć? - zapytał, wsiadając do auta.

- Masz tutaj adres - wskazałam na mapy na telefonie.

- Czyj to dom? - zaciekawił się Fermín.

- To dom Juana, mojego kolegi z klasy - odpowiedziałam, patrząc na niego.

Fermín tylko przewrócił oczami, nie dając żadnej odpowiedzi, i odpalił silnik. Jego reakcja sprawiła, że poczułam się lekko skrępowana, ale wiedziałam, że Fermín zawsze był trochę zaborczy jeśli chodziło o moich przyjaciół.

- O co ci chodzi? - zapytałam zdezorientowana, gdy Fermín nagle wybuchnął.

- Naprawdę nie widzisz, że skradłaś serce Yamalowi? A teraz umawiasz się z innym? - krzyknął mój brat, wyraźnie wściekły.

W jego słowach dostrzegłam napięcie i zrozumiałam, że musiał być mocno zaniepokojony.

- A co, masz zamiar decydować z kim mam się spotykać? - odpowiedziałam, również krzycząc z irytacją. - Może już mi całe życie z Yamalem ułożyłeś?

Fermín zaśmiał się z ironią w głosie i po tym siedział w milczeniu do końca podróży. Gdy dotarliśmy na podjazd domu mojego przyjaciela, wysiadłam z auta, trzaskając drzwiami za sobą. Mój brat odjechał, zostawiając mnie z mieszanymi uczuciami. Zapukałam w drzwi wejściowe, czując napięcie w powietrzu.

- O hej, zaraz możemy wychodzić, wejdziesz na chwilę? - zapytał Juan, otwierając mi drzwi.

- Oczywiście - odpowiedziałam z uśmiechem.

Mimo że wewnętrznie kipiałam z irytacji z powodu zachowania Fermína, postanowiłam zachować zewnętrzny spokój. Dlaczego on w ogóle wtrąca się w moje życie? Weszłam do środka i razem udaliśmy się w stronę pokoju Juana.

- Wiesz, nie znamy się długo - powiedział, zamykając drzwi - ale chciałbym ci powiedzieć, że chyba się w tobie zakochałem.

Jego słowa sprawiły, że zastygłam w bezruchu, nie wiedząc, jak zareagować. Emocje wewnętrzne szalały we mnie, nie mogłam ich zrozumieć.

- Jeśli to za wcześnie, to powiedz - kontynuował, zbliżając się do mnie. - Ale muszę cię o to zapytać. Chcesz zostać moją dziewczyną?

Ogarnęła mnie fala sprzecznych uczuć, a ja spojrzałam na niego, próbując znaleźć w sobie odpowiedź.

Byłam kompletnie zmieszana. Nie dało się ukryć, że również czułam coś do Juana, może nawet więcej niż tylko przyjaźń, ale wszystko wydarzyło się tak szybko. To sprawiło, że czułam się nieswojo. Dzisiaj rano spałam u Yamala, a teraz Juan proponuje mi związek. To wszystko wydawało się tak pochopne i niespodziewane.

Mimo to, miałam myśli, że mogę zrobić Fermínowi na złość. Nie chciałam być toksyczna ani wykorzystywać uczuć innych osób, ale naprawdę czułam coś do Juana. Być może po prostu przyspieszyłam ten proces. Patrząc na tę nadzieję w jego oczach, wiedziałam, że musiałam podjąć decyzję. W końcu, czy nie warto było spróbować szczęścia, jeśli było tak blisko?

- W sumie możemy spróbować - odpowiedziałam, czując jakby kamień spadł mi z serca. - Też cię lubię bardziej niż przyjaciela.

- Okej, ale mam tylko jeden warunek i mam nadzieję, że się zgodzisz - powiedział, spoglądając na mnie.

- Jaki? - zapytałam, czując napięcie w powietrzu.

- Ogranicz kontakt z Lamine - powiedział, a ja poczułam, jakby świat mi się zawalił.

I co ja mam teraz kurwa zrobić?

dzisiaj trochę krótszy rozdział, ale mam nadzieję, że nie przeszkadza wam to

następny w sobotę!!

late night talks ~ Lamine YamalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz