3 - Trois

183 11 0
                                    

- Poczekaj, muszę się jeszcze pomalować! - powiedziała Lucy, która wstała z dużym opóźnieniem, bo jak ona to powiedziała: "kto normalny wstaje z budzikiem".

Stwierdziłam, że zdążę zrobić sobie kanapkę. Dlatego, gdy przyjaciółka siedziała w łazience, ja wyjęłam z lodówki potrzebne rzeczy.

- Nie jedz! Bo zjemy na padoku pyszne śniadanie. - krzyknęła, a ja przewróciłam oczami.

Z niechęcią schowałam rzeczy z powrotem. Odparłam się o blat, biorąc telefon do ręki, bo co innego mi zostało do zrobienia? Weszłam w Instagram. Zaczęłam przeglądać zdjęcia z polecanych, gdy moją uwagę przyciągnęła ikonka  powiadomieniami. Kliknęłam w nią i to co mi się ukazało, naprawdę wolałabym wymazać z pamięci.

Max Verstappen zaczął/zaczęła cię obserwować.

Lewis Hamilton zaczął/zaczęła cię obserwować.

Max Verstappen skomentował(a):  Śliczna.

Lewis Hamilton skomentował(a): To moja przyjaciółka ❤️

Sergio Perez zaczął/zaczęła cię obserwować.

Max Verstappen polubił(a) zdjęcie.

Max Verstappen polubił(a) zdjęcie.

Max Verstappen polubił(a) zdjęcie.

Max Verstappen polubił(a) zdjęcie.

Max Verstappen skomentował(a):  ❤️

Boże, mogłam zrobić sobie konto prywatne. Przynajmniej ludzie z liceum się zesrają z zazdrości. Mimo, że było więcej minusów tego, to i tak potrafiłam zobaczyć te małe plusy, a szczerze chciałam zobaczyć tą zazdrość tych szczurów ze szkoły, która na szczęście się skończyła.

Mimo wszystko oddałam obserwację tym trzem osobom i również weszłam do nich na konta. Dla bezpieczeństwa najpierw wybrałam Lewisa. Polubiłam parę zdjęć, a przy zdjęciu z widocznym całym ubiorem, skomentowałam.

Rosaria White skomentował(a): Stary ma wyczucie stylu.

Komentarz naprawdę na moim poziomie. Wyszłam z profilu Lewisa, by przejść do Pereza. Polubiłam kilka zdjęć i przeszłam do Maxa. Nie miał jakiś powalających zdjęć, w porównaniu do Lewisa. Głównie wrzucał fotki z pucharem w ręku. Szybko polubiłam najnowszą, by nie zagłębiać się w jakieś sprzed kilku lat, bo jeszcze wyjdzie, że go stalkuje.

- Gotowa jesteś? - krzyknęłam, bo zaczynało mi się powoli nudzić, jeszcze bardziej niż wcześniej.

- Tak, już prawie. - ledwo ją usłyszałam, przez co się zaciekawiłam co ona takiego robi.

Odepchnęłam się od blatu i skierowałam w stronę łazienki. Zajrzałam, przez drzwi, które były otwarte i zobaczyłam Lucy, która kręciła loki. Nie powiem, wkurwiłam się. Odwróciłam się i rzuciłam przelotne, że się znajdziemy gdzieś na padoku.

Założyłam moje ulubione zwykle czarne trampki za kostkę i wyszłam, zamykając za sobą drzwi na klamkę. Miałam serdecznie dość czekania. Chciałam poznać ten cały sposób życia. Ten inny świat. Energia buzowała we mnie już od piątej rano, a ona kazała mi czekać. Naprawdę. Skandal.

Podeszłam do windy. Wcisnęłam guzik, by ją zawołać i zaczęłam przeglądać plecak, czy na pewno wszystko wzięłam. Wszystko co najważniejsze było. Karta wstępu. Stojąc tak i czekając na windę, która już raz ominęła moje piętro, pojawił się obok mnie mężczyzna. Wyższy ode mnie. Co prawda chwilę zajęło mi rozpoznanie go, ale gdy ogarnęłam kim jest, od razu się zestresowałam. Charles Leclerc. Był na pierwszym miejscu mojej listy kierowców, a to sprawiało, że tym bardziej czułam stres.

Tylko Moja | Yandere F1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz