Korea-Seul, 04.05.2022, 4:42
Seolya:Otworzyłam oczy. Czułam ten obrzydliwy posmak w gardle i brzuchu. Nie zastanawiając się nawet sekunde wyszłam z pokoju Jungkook'a kierując się do salonu. Spał tam sam chłopak przykryty kocem. Co prawda szkoda było mi go budzić, ale musiałam. Pacnełam go ręką w ramię mając nadzieję, że od tego się obudzi. I tak się stało.
- Seolya? Coś się stało? - zapytał przecierając oczy.
- Kurwa Jungkook. Chyba zwymiotuje. - powiedziałam ledwo powstrzymując wymioty.
- Chodź. - zaczął gdzieś iść, a ja podążałam za nim jak piesek. - Tutaj masz mis-
Nie wytrzymałam. Klepnęłam przed toaletą, zwracając za pewne wszystko, co wczoraj spożyłam. Czułam, że chłopak trzyma moje włosy, aby mi nie przeszkadzały. Jedną ze swoich dłoni ułożył na moich plecach.
- Już okej? - zapytał. Było mi tak bardzo wstyd. Jak mogłam przy nim zwrócić? Nie mogłam trochę poczekać?
- Ah. Tak. Przynajmniej tak sądzę.
- Zaczekaj chwilkę. - poszedł gdzieś, a po około minucie wrócił ze szklanką wody i chusteczkami. - Masz. Mogłaś się trochę ubrudzić. Nie będę patrzył. I powinnaś się też napić. Przyłożyłam chusteczkę do moich ust wycierając pozostałości, po wypadku. - Postaraj się dzisiaj jeść lekkie rzeczy. Jakieś suche bułki czy coś. Nie powinnaś też wychodzić z domu. Powinnaś odpocząć.
- Dziękuję. Na prawdę. - powiedziałam. Byłam bardzo wdzięczna za to, co robił.
- Nie masz, za co. Chcesz może nową koszulkę? - odmówiłam. Tą wyglądała bardzo dobrze i nie była ani trochę ubrudzona, więc zostawiłam to. Po kilku minutach rozstaliśmy się i oboje poszliśmy do swoich miejsc spania. Chwilę później spałam jak bobas.
~~~
Korea-Seul, 06.05.2022, 14:52
Ostatnia lekcja. Ostatnia lekcja w tym tygodniu. Wreszcie nadeszła przerwa kiedy najstarsze klasy piszą egzaminy, a my mamy cztery dni odpoczynku.
- Seolya. Dobrze się czujesz? Na imprezie u Chaewon wydawałaś się mocno wstawiona. - przysiadł się do mnie Intak.
- Aaa tak. Jungkook mnie poratował. - odparłam z uśmiechem na twarzy. Chłopak wyglądał na zdenerwowanego jednego szybko to zignorowałam. Intak niemal odrazu odszedł.
- Seolya!! Ta lokówka, która od ciebie dostałam jest cudowna! Widzisz jaką ładna objętość mi dodała? Odrazu wyglądam jakbym miała dwa razy tyle włosów. - przybiegła do mnie Chaewon pokazując swoję włosy, które wyglądały ślicznie.
- Pięknie ci się układają. Używałaś też tą odżywkę, którą dostałaś od Jeonseob'a?
- Tak! Świetna jest. Swoją drogą ostatnio podoba mi się taki jeden chłopak. Co prawda jest dużo starszy, bo aż o pięć lat, ale wiesz wiek to tylko liczba. - opowiedziała mi przyjaciółka. Przez długi czas nikt się jej nie podobał, a newsy o sześć lat chłopaki brzmiały bardzo dobrze. - Pracuje w tym samym szpitalu, co Jungkook i dlatego ci o tym mówię. Mogłabyś się go zapytać, czy go kojarzy? Potrzebuję jego numer telefonu, a wiem, że Jeonseob mnie skarci i jeszcze dodatkowo pobije.
- Jasne. Jak ma na imię? - zapytałam otwierając notatki, bo pewnie zapomnę.
- Kim Namjoon. - skądś kojarzyłam to imię, jednak nie za dobrze. Pewnie jest popularne.
~~~
Po skończonych lekcjach szybko wybiegłam na dziedziniec szkoły. Wiedziałam, że Jungkook miał dzisiaj podwozić Jeonseob'a na trening, więc miałam okazję z nim pogadać. Szybko wypatrzyłam jego samochód i zapukałam w szybę.
- Jungkook kojarzysz Kim Namjoon'a? - zapytałam zdyszana. Było ponad 25 stopni, więc ledwo, co mogłam oddychać.
- Tak to mój przyjaciel. Po, co ci to?
- A dasz mi jego numer? Proszę~~!! Nie mogę ci powiedzieć dlaczego, ale może się kiedyś dowiesz. - poprosiłam.
- Daj telefon.
- Dziękuję! - podekscytowana dałam mu mój telefon, a on szybko wystukał numer. - Dziękuję jeszcze raz! Muszę iść! Do zobaczenia, miłego grillowania się na słońcu!
Wypatrzyłam wzrokiem Chaewon do której odrazu podbiegłam.
- Nie zgadniesz, co mam! - zaczęłam tańczyć w miejscu.
- Nie gadaj!
- Mam numer Kim Namjoon'a!!! - zaczęłam skakać, na co ona zaczęła robić to samo.
- Nie ma opcji. Serio go masz? - powiedziałam, a dziewczyna sama też zaczęła skakać w miejscu.
- Masz, wpisz. Wiesz nie musisz dziękować. Od tego ma się przyjaciół. - odpowiedziałam sarkastycznie, idąc w stronę wyjścia.
- Dziękuję, dziękuję, dziękuję!
~~~
Wieczór leciał mi jak zwykle tak samo. Mamy nie było w domu przez pracę, więc sama siedziałam w naszym nie dużym salonie oglądając jakieś tureckie seriale na telewizorze, aż nagle mój telefon zaczął dzwonić. Chaewon.
- Przerwałaś mi oglądanie mojego ulubionego serialu. Co jest aż tak ważne?- Za czterdzieści pięć minut spotykamy się we czwórkę, w tym barze obok rzeki Han. - poinformowała mnie. Szkoda, że dowiaduje się o tym dopiero teraz.
- Kim jest ta czwórka? - spytałam podnosząc się z kanapy.
- Ja, ty, Jungkook i Namjoon. Sorka, że cię w to wkręciłam, ale stwierdziłam, że może nie będzie aż tak niezręczna jeżeli zabiorę was ze sobą. No, więc ogarniaj się. Po jedzeniu pójdziemy się jeszcze przejść, a jest całkiem gorąco, więc ubierz się odpowiednio do pogody. - dziewczyna się rozłączyła zostawiając mnie samą ze wszystkim. Podeszłam do szafy. Wybrałam czarne, krótkie, jeansowe spodenki sięgające mi do kolan i białą koszulkę z małą wisienką na środku. Włosy zostawiłam rozpuszczone, a makijażu nie nakładałam. Nie miałam po, co. Ten cały Namjoon, ani trochę mnie nie interesuje. W końcu to moja przyjaciółka ma przed nim błyszczeć, więc powinna się wyróżniać.
Wyszłam z domu zamykajac go na klucz. Jak zwykle w torbie miałam gaz pieprzowy, aby w razie niebezpieczeństwa go użyć. Na szczęście udało mi si w wyjść całkiem bezpiecznie. Tym razem nie było zbyt wiele mężczyzn pod moim miejscem zamieszkania. Na szczęście nad rzekę han miałam całkiem blisko, więc po kilku minutach byłam na miejscu. Weszłam do jednego z barów gdzie siedziała i czekała już Chaewon.
- Ślicznie wyglądasz. - skomplementowałam ją. Miała na sobie rozowa sukienkę w kwiatki sięgającą jej kostek. Włosy pofalowała nową lokówką. Po chwili weszli mężczyźni, więc Chaewon do nich pomachała, aby mogli nas znaleźć. Wiedziałam, że moja przyjaciółka chciała, aby Namjoon usiadł obok niej, więc pociągnąłam Jungkook'a za rękę. - Usiądź tutaj.
- W porządku. Zamówiłyście już?
- Nie. Czekaliśmy na was. Może się przedstawię? Bo pierwszy raz cię widzę. Jestem Choi Seolya. Przyjaciółka Chaewon. - podałam rękę Namjoon'owi, który ja przyjął także się witając.
Reszta spotkania minęła nam na prawdę miło. Do domu wróciłam wypompowana z jakiejkolwiek bateria społecznej.
CZYTASZ
GODNESS[Jeon Jungkook]
RomanceMłoda i uboga licealistka oraz majętny chirurg, którzy poznają się przez przypadek, który odmienia ich życia. Ratują sobie nawzajem życia, ale także mogą je rujnować. Oby dwoje oddaliby dla siebie żyje. - Age gap - nie ma scen 18+ - przekleństwa, al...