Drogi dzienniku...

10 0 0
                                    

Żaden dzień nie może być idealny. Z rana wszystko normalnie wstałam ubrałam się jadłam śniadanie i o 12:00 byłam umówiona z Gabrysią więc wyszłam z domu najpierw po prostu Byłyśmy w parku chciałyśmy trochę po tych poszłam do jakiegoś menela żeby kupił mi fajki. Zdobyłam co chciałam. Gdzieś około godziny 14:00 byłyśmy u mnie na chacie zrobiłyśmy sobie naleśniki i pograłyśmy sobie w Just Dance. Potem wyszłyśmy bo przyszedł Jędrek i poszłyśmy jeszcze po Marcysię Marcysia to przyjaciółka Gabrysi i moja dobra znajoma. Ostatecznie skończyło się na tym że siedzieliśmy u niej i dopiero gdzieś o 19:00 wyszliśmy na dwór z powrotem żeby sobie zapalić potem poszliśmy do galerii bo Gabrysia chciała sobie bluzkę kupić wtedy poszedł z Jędrek już sobie i mniej więcej o godzinie 20:00 poszliśmy na spota No i w sumie to by było na tyle ze spotkania o 21:00 wróciłam do domu. I bardzo chciałam pojechać na nocowanie jutro do Adama i była duża szansa że rodzice zgodzą bo mieli dobry humor Jednakże jak ja się myliłam. Obejrzałam sobie Multiego z Asią zjadłam popcorn i potem powiedziałam na telefonie o 23:00 przyjechali rodzice do domu coś tam poruszyli temat nocowania ale nie specjalnie dostałam odpowiedź. Postanowiłam że zapytam ich o to jak już się umyję. On ma włosy i poszłam się zapytać. Nie zgodzili się w skrócie mówiąc bardzo mnie tym zależało i naprawdę jest mi w chuj przykro teraz ale w sumie debilem byłam że myślałam że mogą się zgodzić.

I to by było na tyle z dzisiejszego dnia jak mówiłam na początku "żaden dzień nie może być idealny".

Samopoczucie: 6/10
Zmęczenie: 4/10
❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Data: 04.05.24
Godzina: 00:40 (wiem ze to już teoretycznie nowy dzień ale jebać)

Papa❤

Dziennik/Pamiętnik <33Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz