Drogi dzienniku...

8 0 0
                                    

Dzisiaj było spokojnie. Nic specjalnego. Rano wstałam nie zjadłam śniadania, przy szykowałam się i poszłam do szkoły. Zaczynaliśmy Higiena ale w sumie to i tak zawsze nam robi dowolne bo i tak jest smsy na pracowni wiec no. W końcu mogłam zapalić papieroska bo ostatnio nikt nie miał i ja bez hajsu 💀 A dzisija gosia mi dała i wanesa 💪
Potem lekcje mijamy spokojnie. Pod koniec lekcji zorientowalam się że zgubiłam Słońce które było częścią bransoletki od Nel... Nieźle się poryczałam a co gorsza nie znalazłam go... Ale no cóż pani sprzątaczka powiedizla że jak znajdzie to da mi znać jutro. Kochana ❤ Po lekcjach poszłam do domu zjadłam obiad i siedizalam na telefonie. O 16:20 zadzwonił Adaś że opóźni mu się pociąg o 40 minut i zapytał się czy chciała bym z nim posiedzieć jeszcze do 18 bo dipiwor w tedy będzie miał ten pociąg i o dziwo mama się zgodziła 🔥 Poszłam tam do niego i oprowanidzialam go przy okazji po najbardziej pojebanej ulicy w mieście (tam jest pełno ćpunów itp) Potem już wróciliśmy na peron i czekaliśmy na pociąg. Kiedy przyjechał to się pożegnałam i poszłam. Do końca dnia już siedziałam w tel.

I to tyle na dzisiaj ode mnie 💪.

Samopoczucie: 7,5/10
Zmęczenie: 5,5/10
❤❤❤❤❤❤❤❤
Data: 20.05.24
Godzina: 22:51

Papa 🔥🔥

Dziennik/Pamiętnik <33Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz