Drogi dzienniku...

10 0 0
                                    

Dzisiejszy dzień zaczął się dość spokojnie i w sumie skończył się też spokojnie. W momencie kiedy wstałam Przypomniało mi się mój sen To był koszmar i on był szczerze dał mi to Vibe taki jakiś gry horrorowe i dość tandetnej ale w sumie z dobrą fabułą nie umiem tego wyjaśnić pamiętam tego kawałek ale mogę powiedzieć i jechałam z rodzicami autem do jakiegoś miasta i zobaczyłam jakąś taką dziwną dziewczynę która siedziała sobie na dachu chyba garażu i od razu poczułam od niej taką jakąś dziwną energię potem stałyśmy w sumie całą rodziną takie takie sms-y o tym że jest jakaś Apokalipsa że są duchy jakieś zombie i cholera wie i potem jak my jechaliśmy z powrotem jakby tą drogą bo mieliśmy pojechać na jakieś komisariat chyba to właśnie już tej dziewczyny tam nie było No i tam coś tam w tym komisariacie robiliśmy ale kazali nam wypierniczać więc jechaliśmy dalej I wtedy zobaczyłam dokładnie tą dziewczynę która po prostu wisiała na sznurze Na Drzewie po prostu się powiesiła nie i tylko tyle pamiętam i nie brzmi to strasznie ale jak się to śniło to pamiętam że obudziłam się taka cała oblana potem i taka byłam zestresowana nie to było takie niepokojące. Rano wstałam co wam śniadanie i na 9:00 poszłam do szkoły zmienili nam plan Więc dwie lekcje pierwsze mieliśmy materiały fryzjerskie i higienę ale pani nam zrobiła jakby wolną lekcję I mogliśmy porobić coś na sobie bo mieliśmy akurat wtedy jakby zajęcia W pracowni szkolnej więc Mogliśmy po prostu coś porobić. Sandra Umyła mi włosy wtedy a potem siedziałam na telefonie potem była historia ale w sumie babki nie było Więc byliśmy w galerii potem normalnie lekcje miały na polskiej nie poszłam bo miała być dwie kartkówki więc nie ma mowy. Byliśmy wtedy w galerii i Nel zamówiła nam kiedyś bransoletki i niedawno wysłała mi tą bransoletkę paczkomatem i dzisiaj miał przyjść ale nie przyszło więc możliwe że dopiero jutro przyjdzie już się nie mogę doczekać. Potem poszliśmy z powrotem do szkoły i normalnie lekcje już miały do końca Potem wróciłam do domu zjadłam obiad i tak naprawdę siedziałam że do końca dnia na telefonie więc nic specjalnego się nie działo Trochę pograłam w genshina i dalej siedziałam na telefonie Co tam kolację pooglądamy YouTube i poszłam pisać wpis ostatnio też w ogóle nie mam weny narysowanie zauważyłam szkoda.

I to na tyle ode mniej ❤️‍🔥❤️‍🔥❤

Samopoczucie: 8/10
Zmęczenie: 6/10
❤❤❤❤❤❤❤
Data: 13.05.24
Godzina: 22:34

Papa 💪

Dziennik/Pamiętnik <33Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz