🍋waga: 61 kg!!!!
🍋zjedzone: 1350 kcal
🍋spalone: 401 kcal🍋I kolejna długa przerwa, przepraszam. U mnie ostatnio jest taki rollercoaster. Podsumowując tamten tydzień - jadłam dużo i miałam ogromną ochotę na słodycze. W rezultacie w niedzielę ważyłam 62 kg...
🍋Ten tydzień jest zdecydowanie lepszy. Nagle zniknęła mi potrzeba i chęć na słodycze. Nie mam pojęcia jakim cudem, po prostu obudziłam się i pierwszym, o czym myślałam nie były ciastka czekoladowe czy rurki, tylko to, co mam zrobić tego dnia. Bardzo dziwne, ale również wyzwalające. Czy moje napady na słodycze wrócą? Nie wiem, lecz narazie cieszę się, że ich nie mam. I myślę, że przez parę następnych tygodnich ich nie będzie...
🍋W weekend grałam z orkiestrą na paradzie smoków i... poznałam chłopaka. Dosłownie temat chłopaków i historii miłosnych to 70 procent zawartości tego dziennika haha. Wracając, chłopak gra na puzonie I też chodzi do II stopnia. Zobaczyłam go jak stał gdzieś na boku, czekając na rozpoczęcie parady, więc naturalnie postanowiłam podejść do kolegi. Zaczęliśmy gadać, rozmowa bardzo gładko nam szła. Nigdy nie czułam takiego "zing". Nie wiem czy oglądaliście Hotel Transylwania; tam była taka wampirzyca, która zakochała się w takim rudym i oni mieli zing właśnie. Mieliście kiedyś tak, że poznajecie kogoś i już po krótkiej wymianie zdań stwierdziliście, że dogadacie się z tą osobą? Ja tak właśnie miałam.
Niestety, los tak chciał, że on teraz jest do piątku włącznie na wycieczce klasowej, a ja wyjeżdżam w sobotę rano, więc małe szanse, że się spotkamy. Choć gdy wczoraj z nim pisałam, to mówił, że w sumie mógłby mnie odwiedzić na peronie haha. Chłop będzie po 15 godzinnej podróży i chce się ze mną spotkać mimo wszystko. Schlebia mi to, nie będę ukrywać.Ah, dobra, bo się rozpisałam. Miłego dnia!
CZYTASZ
Dzienniczek odchudzania 2k24
RandomPo raz kolejny lecimy z odchudzaniem. Chcecie śledzić moje postępy i przy okazji zmotywować też siebie? Zapraszam do czytania :* 70✅️ 69✅️ 68✅️ 67✅️ 66✅️ 65✅️ 64✅️ 63✅️ 62✅️ 61✅️ 60 59 58 57 56 55 art__addicted © 2023